31-latek z Krakowa chciał popełnić samobójstwo w górach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

31-latek z Krakowa chciał popełnić samobójstwo w górach. Mężczyznę uratowali zakopiańscy policjanci. Do zdarzenia doszło w środę, 25 lutego w nocy. Na telefon oficera dyżurnego policji w Zakopanem zadzwoniła zdenerwowana młoda kobieta twierdząc, że jej mąż chce popełnić samobójstwo.

Policjant rozmawiający telefonicznie z kobietą potraktował sprawę bardzo poważnie.

Okazało się, małżonkowie często odwiedzając Zakopane wędrowali szlakiem do Kuźnic i Kasprowego Wierchu. To tam dyżurny w pierwszej kolejności wysłał policyjny patrol. Równocześnie powiadomił TOPR o być może konieczności wsparcia w poszukiwaniach w tak ciężkich warunkach atmosferycznych- sypał gęsty śnieg, a w górach obowiązywał II stopień zagrożenia lawinowego.

Typowanie okazało się słuszne. Policyjny patrol odnalazł na wpół zasypany samochód VW Passat na jednym z parkingów przy szlaku do Kuźnic, a w nim mężczyznę. Okazało się , że już przez jakiś czas chodził po górach ( mężczyzna był całkowicie przemoczony ), ale teraz w samochodzie zbierał siły aby ostatecznie rozwiązać sprawę.

Policjanci przewieźli go do szpitala, gdzie decyzją lekarza pozostanie na obserwacji.

/ab

źródło: krakow.naszemiasto.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama