Konkurs Palm Wielkanocnych w Rabce-Zdroju (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

8 palm wielkanocnych zgłoszono do udziału w najstarszym w Polsce (jak co roku zapewniają organizatorzy) konkursie palm wielkanocnych, który w każdą Niedzielę Palmową od 1958 roku, regularnie odbywa się w Rabce-Zdroju.

O rabczańskich palmach pisano już kilkadziesiąt lat temu, w przewodnikach i publikacjach etnograficznych. Początkowo były niewielkie, metrowe, nie wyższe, wiązane sznurkiem konopnym, potem, gdy zaczęto organizować pierwsze konkursy, coraz wyższe, bogatsze i piękniej wystrojone. Nieco zatraciła się już dawna rola palmy. Trzymana w domu, za świętym obrazem, w oknie - chroniła przed piorunem, krzyżyki z palmy wtykano w krańce pola, żeby uchronić zbiory przed zarazą, kotki z bazi połykano – miały leczyć i chronić przed bólem gardła. - A nierzadko samymi bazickami smagano się po plecach, żeby przebudzić się z zimowego snu - wyjaśniała zebranym na konkursie licznym widzom Dorota Majerczyk, etnograf ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Ludowej. To SMKL, dodajmy, zapewnił w tym roku oprawę uroczystości.

Zaczęło się od mszy świętej w kościele p.w. Marii Magdaleny, gdzie najpierw spotkali się uczestnicy uroczystości, żeby poświęcić bazie. Następnie, już po nabożeństwie, przeszli w pochodzie do kościółka na konkurs. Przewodziła mu banderia konna i - co jest rabczańskim zwyczajem - w pochodzie Jezus na osiołku (w dodatku żywym).

Gdy tylko jury przystąpiło do oceniania palm, dzieci z zespołu regionalnego „Majeranki” zaprezentowały program pt. „Tobie Ojce Świynty” poświęcony Janowi Pawłowi II. Imprezie towarzyszył kiermasz - można było spróbować smakołyków góralskiej kuchni, przygotowanych przez koło gospodyń wiejskich „Sidzinianki” lub np. kupić baranka z ciasta albo wielkanocną babkę.

Jak co roku przy kościółku stanęły też wysokie palmy, którym towarzyszyło największe zainteresowanie. Dwie najwyższe, których wierzchołki oparły się aż o kościelną wieżę, wykonały dwie regionalne organizacje - pierwszą Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej, drugą Gorczański Oddział Związku Podhalan. I choć konkursy na najwyższą palmę nie są już w Rabce organizowane, to te dwie wspomniane organizacje, jak za dawnych lat, nadal, teraz już nieformalnie, ze sobą rywalizują.

Oceniając palmy jury podkreśliło, że w tym roku palmy prezentowały wyrównany poziom artystyczny, większość z nich wykonana była z najwyższą starannością, dbałością o tradycję i z artystyczną finezją. W ocenie palm brano pod uwagę użycie tradycyjnych materiałów (bazi, tzw. palmy, czyli trzciny, zieleni sosny, świerka, jałowca i barwinka), techniki zdobnicze (kwiatki i wstążki z bibuły, kokardki z papieru), wiązania trzcinka (rzemienie) i mocowanie ozdób (za pomocą lnianej nici).

Palmy oceniali: proboszcz parafii ks. Paweł Duźniak, etnolog Katarzyna Fiedler, przedstawiciel władz Związku Podhalan w Rabce-Zdroju Wiktor Zachwieja, twórca ludowy z Bukowiny Tatrzańskiej Stanisław Gracjasz i Aleksandra Traczyk z Muzeum Orkana. Główne nagrody przyznano w trzech kategoriach - palma im. Władysława Orkana, czyli Najbardziej Tradycyjna: tu zwycięzcą zostali Kamila i Benek Wietrzyk; za Najpiękniejszą Palmę Wielkanocną uznano palmę przygotowaną przez zespół regionalny „Majeranki” ze Stowarzyszenia Miłośników Kultury Ludowej, zaś Najoryginalniejsza była - zdaniem jury - palma zespołu „Robcusie” Gorczańskiego Oddziału Związku Podhalan. Ponadto przyznano jedenaście wyróżnień konkursowych i kilka pozakonkursowych.

r/

Zdjęcia: Michał Adamowski

źródło: Podhale24.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama