Tatrzański Park Narodowy odpowiada na zarzuty: "pracujące konie są zdrowe"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

"W odniesieniu do informacji dystrybuowanych przez organizacje prozwierzęce na temat wyników badań okresowych koni pracujących na drodze do Morskiego Oka Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego pragnie wyjaśnić błędy interpretacyjne, jakie pojawiły się w wypowiedziach przedstawicieli ww. organizacji" - czytamy w oświadczeniu TPN.

To reakcja na publikowane w mediach opinie przygotowane przez organizacje prozwierzęce, w których kolportowane są informacje o rzekomych chorobach trapiących konie pracujące na Drodze do Morskiego Oka.

Przypomnijmy - osoby zrzeszone pod hasłem walki o likwidację transportu konnego w Tatrach - do cyklicznych badań koni wynajęły własnego lekarza weterynarii. Wczoraj lekarz Ludmiła Strypikowska oświadczyła, iż działacze fundacji mówiąc o tragicznej sytuacji tatrzańskich koni, nadinterpretują wyniki badań.

W przesłanym nam dziś komunikacie TPN wyjaśnia: "Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego pragnie wyjaśnić błędy interpretacyjne, jakie pojawiły się w wypowiedziach przedstawicieli ww. organizacji.

Rozumiemy, szanujemy, doceniamy i podzielamy troskę o stan zwierząt wszystkich zaangażowanych przedstawicieli organizacji prozwierzęcych. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że przeprowadzone badania koni są procesem skomplikowanym i wieloaspektowym, trudnym do interpretacji przez osoby niedoświadczone w obszarze hipologii, a szerzej fizjologii i patologii zwierząt.

Badanie okresowe koni pracujących na drodze do Morskiego Oka odbyły się w dwóch turach – w dniach 21–22 czerwca (I tura) oraz 16 lipca (II tura). Do realizacji badań została powołana komisja ekspercka w składzie dr n. wet. Marek Tischner z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, dr hab. Ryszard Kolstrung z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie oraz Ludmiła Strypikowska – lekarz weterynarii wskazana przez Fundację Viva!, specjalistka z zakresu chorób koni.
Wcześniej ww. zespół specjalistów ds. weterynarii i hipologii, opracował metodologię badań dostosowaną do warunków panujących na drodze do Morskiego Oka oraz specyfiki pracy koni zaprzęgowych, a także odnoszącą się do najnowsze wiedzy w zakresie weterynarii i hipologii.

W pierwszej turze badań zweryfikowano stan zdrowia 256 koni, z czego 2 konie zostały wykluczone (u jednego przyczyną były zaburzenia układu krążenia, u drugiego względy ortopedyczne). Do powtórnego badania, które odbyło się w lipcu, zakwalifikowano 26 koni (dwa z nich do tego czasu nie mogły pracować). Stan 237 spośród koni nie budził zastrzeżeń komisji.

Ponadto komisja ustaliła, że młode konie mogą być dopuszczone do pracy na drodze do Morskiego Oka po ukończeniu wieku 4 lat wg daty urodzenia zapisanej w paszporcie.

W drugiej turze badań ponownie rozpatrywano przygotowanie i zdolność do pracy 53 koni (23 przebadane zostały ponownie, pozostałe 30 to konie, których nie zbadano w pierwszej turze). Decyzją komisji ze względów ortopedycznych wycofano z pracy 1 konia. Pozostałe 52 otrzymały opinię pozytywną. Na badanie nie stawiło się 16 koni, które do czasu wyjaśnienia ich nieobecności i przebadania zostały zawieszone.

Podsumowując cały projekt okresowych badań przeprowadzonych w czerwcu i lipcu 2015 roku, informujemy, że spośród zbadanych 285 koni, 282 zostały dopuszczone do pracy zaprzęgowej na drodze do Morskiego Oka. Pozostałe 3 konie, u których stwierdzono nieprawidłowości w stanie zdrowia, wycofano.

Tym samym zakończyła się letnia sesja okresowych badań weterynaryjnych zwierząt pracujących na tej trasie. Pod koniec wakacji planowane jest badanie dla koni nowych oraz tych, które nie pojawiły podczas drugiej tury.
Jesteśmy przekonani, że przyjęty przez ekspertów plan badań pozwolił precyzyjnie zdiagnozować aktualny stan zdrowia zwierząt, a ich wyniki są wiążące jako ocena dopuszczenia każdego z legitymowanych osobnym paszportem koni do pracy na trasie Palenica Białczańska – Włosienica.

Mamy nadzieję, że wszyscy, którzy troszczą się o dobrostan zwierząt, uznają wyniki wyżej przytoczonych badań, a podjęte wysiłki pozwolą zapewnić koniom pracującym na trasie do Morskiego Oka dobrą przyszłość."

opr.s/ zdj. Piotr Korczak
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama