"Kossakówka" doczeka się remontu (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Popękane ściany, odrapane tynki, uszkodzone fundamenty, okolica brudna i nieuporządkowana. Tak wygląda dziś willa "Kossakówka" stojąca za Jubilatem. Jeden z cenniejszych zabytków Krakowa znajdujący się w ścisłym centrum, w pobliżu Wawelu. Kiedyś budynek zachwycał swoim wyglądem. Dziś straszy i od lat popada w ruinę.

Od 1869 roku jest to siedziba rodu Kossaków. Tutaj tworzyli: Juliusz, Wojciech i Jerzy Kossakowie. Miejsce niegdyś było centrum życia towarzyskiego krakowskich elit i miejscem spotkań artystów. Można tam było spotkać: Adama Asnyka, Henryka Sienkiewicza, Juliana Tuwima, Józefa Conrada czy Ignacego Paderewskiego.

Po II wojnie światowej groziło "Kossakówce" wyburzenie, ale uchroniła ją postawa Elżbiety, żony Jerzego, która wywalczyła u ówczesnego ministra kultury uznanie budynku za pamiątkę narodową. Obiekt został wpisany do rejestru zabytków 25 maja 1960 roku. Dom wtedy też wyremontowano przy dużym udziale władz państwowych. Od tamtej pory budynek jednak niszczeje i popada w ruinę.

Ponad 15 lat (od 1997 roku) trwał też sądowy spór o uregulowanie kwestii własnościowych nieruchomości. Miała kilku właścicieli. Zakończył się on dopiero w 2013 roku. Właścicielem dworku jest dziś małżeństwo, które spłaciło współwłaścicieli. Teraz liczą, że uda im się odnowić willę.

Wczoraj rozpoczął się remont, które zacznie się od wzmocnienia konstrukcji, bo budynkowi po prostu grozi zawalenie. Na samo zabezpieczenie konstrukcyjne potrzeba ok. 700 tysięcy zł. Prace będą trwały dwa lata, a SKOZK dołoży połowę, czyli 350 tysięcy zł. Ale co będzie znajdowało po remoncie w „Kossakówce”? Na razie nie wiadomo.

Tekst i zdj. Tomasz Cichocki
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama