Radni zdecydowali: powstanie Park Kulturowy na Krupówkach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

ZAKOPANE. Decyzja o utworzeniu parku kulturowego pod nazwą „Park Kulturowy obszaru ulicy Krupówki” zajęła radnym kilka lat. O podjętej wczoraj uchwale mówią, że "nie jest idealna, ale wreszcie jest". W głosowaniu nad utworzeniem Parku Kulturowego 15 radnych było za, 2 - przeciw.

Rada Miasta w Zakopanem zdecydowała, że na Krupówkach powstanie park kulturowy. Wszystko wskazuje, że od 1 lipca przyszłego roku, z jednej z najbardziej znanych polskich ulic znikną wielkie reklamy, chodzące maskotki i handel chińczyzną.

Podjęcie decyzji poprzedziła długa i gwałtowna dyskusja. Według niektórych radnych uchwała nic nie zmieni. Nie określono bowiem dokładnie ani wymiarów reklam, ani tego - skąd one powinny zniknąć. Radni zastanawiali się nawet nad kapelami góralskimi i muzykami ulicznymi.

Radny Andrzej Hyc proponował aby sprzedaż z fasiągów określić dokładnym projektem. Według niego stoiska należy poszerzyć o metr. Wtedy fasiąg miałby 204 centymetry szerokości. Krytyczny wobec całego projektu uchwały był radny Zbigniew Szczerba.

- Ta ostatnia interpretacja uchwały zasmuciła mnie – mówił radny. - Generalnie powiem tak, intencją całego parku kulturowego było uporządkowanie tych rzeczy, które są najbardziej nachalne czyli chociażby tych chodzących maskotek. Może się okazać, że Myszka Miki chodzi po Krupówkach i nikt jej nie udowodni brania pieniędzy - to może sobie chodzić dalej i nawet sobie może robić zdjęcia.

- Poczucie po podjęciu tej uchwały będzie takie, że prawo jest nierówne dla wszystkich, co uważam, że niestety jest złą praktyką, ale twierdzę, że tak zostało to wynegocjowane. (…) Czy te sprawy obronią się w sądzie – pytał radny.

Jego zdaniem Park Kulturowy miał ograniczyć pewne rzeczy, których ostatecznie nie ograniczy. Projekt uchwały, który zgłoszony był kilka miesięcy temu był bardziej restrykcyjny - przekonywał.

W odpowiedzi, radny Jacek Kalata zakpił, iż rozumie że radnemu Szczerbie nie podoba się obecny projekt, gdyż nie jest to dzieło - jak to określił - "jego ulubieńca Mariusza Koperskiego" (byłego wiceburmistrza Zakopanego - przyp. red.).

Z kolei Tomasz Filar naczelnik Wydziału Gospodarki Gruntami zakopiańskiego Urzędu Miasta przypomniał radnemu, że sam zasiadał w zespole który opiniował wnioski do projektu uchwały, a teraz nagle nie przypomina sobie procedury akceptacji tych propozycji. Naczelnik odebrał zarzuty radnego, jako oskarżenie, że nie zachowano procedur.

Według radnego Marka Donatowicza, wprowadzenie uchwały jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem, bo konsultacje społeczne mogą się skończyć za kilka lat. Ale w trakcie jej funkcjonowania można ją modyfikować. I temu pomysłowi przyklasnęła większość radnych.

Mieszkańcy Zakopanego twierdzą, że z jednej strony ograniczenia wprowadzone przez Park Kulturowy pozwolą na zmianę ogólnego chaosu na Krupówkach, z drugiej - wpłyną na dochody właścicieli kamienic i lokali.

Po głosowaniu, głos zabrała Agnieszka Gąsienica Nowak. Wiceburmistrz dziękowała wszystkim, którzy uczestniczyli w szerokich konsultacjach społecznych, mieszkańcom, urzędnikom, radnym. - Może nie jest ta uchwała idealna, ale jest wspólnie przedyskutowana. Cieszę się, że nie jest to ta uchwała, o której mówiono w poprzedniej kadencji, za którą lobbował radny Szczerba- że walec przejedzie przez Krupówki i nic nie więcej nie zostanie - podsumowała.

- Mam świadomość, że nie jest ona idealna, ale ona nigdy idealna nie będzie - potwierdził słowa wiceburmistrz, radny Łukasz Filipowicz. Przewodniczący zespołu konsultacyjnego oceniając podjętą uchwałę dodał: - Tak na prawdę dziś zakończyła się dwuletnia batalia o Park Kulturowy. Mam nadzieję że ta uchwała wszystkim nam się przysłuży.

s, js/ zdj. T. Krzyściak
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama