Dni Nato w Ostravie (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W ubiegłym tygodniu w Ostravie odbyła się kolejna edycja Dni Nato. Choć programowo, w powietrzu nie była tak bogata jak poprzednie edycje, to i tak lotnisko im. Leosa Janacka w ciągu dwóch dni odwiedziło 225 tys widzów.

Wydawać by się mogło, że obecna sytuacja polityczna panująca w Europie podniesie rangę samych pokazów ale
tak się nie stało, więcej ciekawych maszyn można było oglądać na wystawie statycznej. W Ostawie pojawili się praktycznie wszyscy przedstawiciele Paktu Północnoatlantyckiego, ale największym zainteresowaniem cieszyła się wystawa sprzętu Stanów Zjednoczonych, która w tym roku była niezwykle bogata. Amerykanie zaprezentowali m.in. swój największy bombowiec B-2 oraz samolot MV-22 Osprey, który startuje pionowo.

Partnerem specjalnym pokazów była Szwecja, która zaprezentowała się w powietrzu - latając pięcioma maszynami, które zapisały się w historii szwedzkiego lotnictwa. Na niebie pojawił się Tunnan, Viggen, Saab 105, Draken oraz najnowsza maszyna latająca już nie tylko w barwach Szwecji, ale również w Czechach i na Węgrzech, a niedługo prawdopodobnie i na Słowacji – JAS 39 Gripen.

Polacy do Ostrawy tym razem wysłali śmigłowce SW-4 Puszczyk oraz Grupę Akrobacyjną Orlik, która dała jak zawsze niesamowity pokaz. Orliki są coraz lepsze, a ich latanie doceniane jest już w całej Europie. W tym roku pojawiali się na najważniejszych pokazach, dlatego też nie mogło ich zabraknąć w Ostravie.

Oprócz pokazów w powietrzu, sporo atrakcji odbywało się w części przeznaczonej dla publiczności. Przez kilka godzin dziennie, wojsko, policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe prezentowało swoje umiejętności używając do tego najnowszego sprzętu jaki jest na ich wyposażeniu. Były opancerzone wozy policyjne, śmigłowce szturmowe, śmigłowce ratunkowe, wozy strażackie, czołgi, haubice i masa innych rzeczy, których nie sposób jest wymienić.

Tekst i zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama