Do Małopolski może trafić ok. 320 uchodźców

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Wicewojewoda Wojciech Szczepanik przedstawił podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego stan przygotowania województwa na przyjęcie uchodźców. Jak dodał, średnio do każdego województwa, w tym Małopolski, ma trafić ok. 320 uchodźców.

– Już rok temu opracowano listę obiektów, w których można zakwaterować uchodźców. Wtedy przygotowywaliśmy się na osoby, które będą uciekać z Ukrainy, dzisiaj wiemy, że lokalizacje te mogą być pomocne także teraz – podkreślał wicewojewoda Szczepanik. Nie podał jednak, w jakich gminach i jakie są to obiekty.

W dyskusji, jaka wywiązała się po prezentacji wicewojewody, radni dzielili się swoimi wątpliwościami, a także zadawali pytania o możliwości zatrudnienia uchodźców czy objęcia ich opieką medyczną. Jak podkreślił Grzegorz Biedroń, przewodniczący Komisji Rozwoju Regionu, Promocji i Współpracy z Zagranicą, sejmik pokazał już, że potrafi się solidaryzować z tymi, którzy ucierpieli z powodu wojny. – Już rok temu uruchomiliśmy środki dla uchodźców Kurdystanu – przypomniał, dodając, że Małopolska powinna mieć mocny głos w całej dyskusji dotyczącej przyjęcia uchodźców w Polsce.

Radni Prawa i Sprawiedliwości mieli wątpliwości, czy polskim służbom uda się oddzielić prawdziwych uchodźców od imigrantów ekonomicznych. - Bo jak ich oddzielić od tych, którzy uciekają przed wojną? Nie wierzę, by udało to się zrobić, gdy granice przekraczają miliony ludzi - mówił radny Grzegorz Biedroń z PiS, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". - Gdyby Małopolska wcześniej przyjęła uciekinierów chrześcijańskich, to mielibyśmy argument, by być zwolnionym z podziału pięciu tysięcy imigrantów.

O współpracę z Wojewódzkim Urzędem Pracy w kwestii zapewnienia zatrudnienia dla uchodźców apelował z kolei Bogusław Sonik, przewodniczący Komisji ds. Współpracy z Polakami i Polonią za granicą. – Małopolska zawsze była gościnna. Lęki i obawy, które wynikają z przyjęcia kolejnej fali uchodźców, wynikają z obaw o bezpieczeństwo publiczne. Odpowiednie gwarancje, że sytuacja ta nie jest żadnym zagrożeniem, z pewnością uspokoją mieszkańców i rozwieją większość wątpliwości – dodał.

Źródło: Urząd Marszałkowski w Krakowie, "Gazeta Wyborcza", oprac. r/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama