Marek Szufa nie żyje. Zginął podczas pokazów w Płocku (zdj. arch.)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Podczas V Pikniku Lotniczego w Płocku rozbił się samolot jednego z najlepszych polskich pilotów akrobacyjnych Marka Szufy. Jego znakomite umiejętności mogliśmy podziwiać zarówno w Krakowie, jak i w Nowym Targu.

W sobotę samolot pilotowany przez wicemistrza Polski w akrobacji samolotowej wpadł do Wisły. Maszyna dosłownie wbiła się w dno rzeki. Ratownicy wydobyli pilota z wraku maszyny. Mimo reanimacji, pilot zmarł.

Do tragedii doszło w czasie widowiskowej części pikniku: połączenia slalomu i wyścigu. Samoloty, ciągnąc za sobą smugę białego dymu, miały na wysokości kilkunastu metrów manewrować pomiędzy przeszkodami ustawionymi na rzece.

Po wypadku pokazy zostały przerwane.

Marek Szufa był wielokrotnym mistrzem Polski jako modelarz lotniczy, oprócz tego amatorsko budował repliki samolotów. Latał akrobacyjnie na różnych typach samolotów oraz na szybowcach. Od 1979 r. był pilotem liniowym w PLL LOT, miał uprawnienia na samoloty pasażerskie An-24, Ił-18 oraz Tu-154, od 1990 r. był kapitanem Boeinga 767. Na emeryturę odszedł pięć lat temu. Potem założył własną firmę i latał na pokazach lotniczych.

W galerii zdjęcia z jego przelotów podczas pikników lotniczych w Nowym Targu i Krakowie.

Zdj. Michał Adamowski

s/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama