Alternatywa żywieniowa dla sklepików uczniowskich. Automaty ze zdrową żywnością w Krakowie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Automaty ze zdrową żywnością w krakowskich szkołach to już teraźniejszość. Coraz więcej uczniów poszukuje smacznych przekąsek i napojów. Nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia dała zielone światło rynkowi świeżego, pełnowartościowego jedzenia. Na pomysł uruchomienia własnej sieci automatów w szkołach wpadło dwóch studentów z Krakowa.

- Pomysł narodził się dwa lata temu w Londynie. – mówi Dominik Swadźba, odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. - Pracowałem całe dnie w firmie sektora finansowego, ale pomimo to próbowałem zdrowo się odżywiać korzystając z oferty delikatesów i kawiarni w pobliżu. Zaobserwowałem, że ich produkty są świeże, smaczne i zdrowe a oferta o wiele szersza od tej, którą oferują tego typu miejsca w Polsce.
W naszym kraju brakuje bowiem kawiarni czy sklepów, w których można kupić świeże, przygotowywane ze zdrowych składników produkty w drodze do pracy czy szkoły.

Doświadczenie wyniesione z pracy za granicą i studia na wydziale prawa pozwoliły Dominikowi Swadźbie i Konradowi Kargolowi dostrzec szansę na własny, pierwszy biznes. Pomogły także obowiązujące od 1 września br. nowe zapisy ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia.

- W szkołach dostrzegliśmy największy problem, ale zarazem potencjał związany z brakiem tego typu produktów – referuje Konrad Kargol - Związane jest to z faktem, że sklepiki szkolne, po wprowadzeniu nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, pomimo starań często nie są w stanie skomponować atrakcyjnej oferty dla uczniów. W tym właśnie dostrzegliśmy szansę dla nas - postanowiliśmy przyjść im z pomocą i tak powstał FreshBite.

Uczniowie mają o wyboru m.in. wrapy i kanapki, ale także batony i ciastka. Pod koniec dnia produkty z automatu są zabierane i utylizowane.

źródło: materiał prasowy

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama