Premiera multimedialnego spektaklu "Hiob" w reżyserii Artura Dziurmana (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Spektakl "Hiob" w reżyserii Artura Dziurmana inspirowany starotestamentowym poematem jest próbą odnalezienia się współczesnego człowieka w historii bogobojnego biblijnego bohatera W przedstawieniu wzięli udział aktorzy teatru Itan (Integracyjny Teatr Aktora Niewidomego0 oraz Marek Litewka. Premiera odbyła się w Sali Teatralnej Klubu Garnizonowego.

Jedna z najstarszych oraz najbardziej uniwersalnych opowieści pozostaje aktualna dzięki tematowi niezawinionego cierpienia, którego groźba dotyka niemal każdego sprawiedliwego człowieka po dziś dzień. Opowieść o bogatym, sprawiedliwym i obdarzony szczęściem rodzinnym Hiobie, który staje się szatańską igraszką w inscenizacji Dziurmana eksponuje swój uniwersalny wymiar, pozostając ważną historią także dla współczesnych. Poemat ten, choć mówi w szczególności o cierpieniu daje nadzieję, że zawsze ma ono swój kres, a nagrodą za ufne jego przetrwanie jest szczęście płynące z łaski Boga. Mówiący językiem starotestamentowej poezji Hiob ukazuje głęboki sens cierpienia człowieka sprawiedliwego. Swoim doświadczeniem uczy także współczesnych, że ludzie niewinni cierpią bo na świecie istnieje tak dobro jak i zło. To ostatnie jednak może zostać zwyciężone tylko wiarę i ufnością.

Tragizm Hioba w inscenizacji Dziurmana polega na niemożności zbudzenia się ze snu (będącego sferą zła) i zapalczywym brnięciu we własny gniew. Swoim ludzkim rozumowaniem Hiob dostrzega jedynie swoją sprawiedliwość i niewinność. Jego własne poczucie sprawiedliwości wystawiane jest na największą z prób, ponieważ to najsprawiedliwszy Bóg go doświadcza. Działania Hioba zachęcają widzów do pokory, do uzmysłowienia sobie, że rolą człowieka jest zaufać Panu w obliczu zmienności świata – w szczęściu i nieszczęściu.

W inscenizacji Dziurmana zło okazuje się tylko snem pełnym filmowych miraży, w których łatwo się zatracić, a trudniej z nich wybudzić. Hiob błąkający się pomiędzy dobrem i złem poszukuje właściwej drogi także pomiędzy jawą a snem, z którego ostatecznie wybudza go jego rodzina. Hiobowe dylematy reżyser spektaklu odnajduje w wielu przedstawieniach filmowych, a także w codziennym życiu współczesnych ludzi: zarówno młodych jak starszych, tych wykształconych oraz prostych. By to ukazać przeplata oryginalny tekst poematu ze współczesnymi interpretacjami poematu przez młodzież, osoby starsze, profesorów i dziennikarzy. Reżyser tworzy w ten sposób mozaikę przekazów, w której odnaleźć się może wielu widzów doświadczających niezawinionego cierpienia lub jego świadectwa. Dziurman osadzając oryginalny tekst starożytnego poematu we współczesnych kontekstach filmowych i społecznych daje szansę widzowi na samodzielne, osobiste odczytanie jednej z najważniejszych historii kultury europejskiej. Rozwiązania dramaturgiczne dopełniają innowacyjne, multimedialne zabiegi scenograficzne. Płynne przejścia od symbolicznych scen filmowych do żywoplanowych, ekspresywnych monologów głównego bohatera sprawiają, że Hiob w reżyserii Dziurmana utrzymuje skupienie widza do ostatniej minut spektaklu.

Tomasz Cichocki i mat. prasowe Teatru „Itan”
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama