Z tradycją w tle. Witaj Nowy Roku

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Nowy Rok, tuż, tuż. Wkraczamy w okres noworoczny kolędowaniem, które zaczyna się w czasie bożonarodzeniowym

Na szczęście jeszcze na wsi kultywowana jest ta tradycja. Kolędnicy obchodzą domy w okresie Świąt Bożego Narodzenia, śpiewając kolędy i pastorałki oraz organizując przedstawiania związane z ewangelią i ludową tradycją świąteczną. Przebierali się często za zwierzęta: niedźwiedzie, wilki, kozy. Osobliwą postacią uczestniczącą w kolędzie był turoń, z wielkim drewnianym łbem. Mikołaj Rej pisał „Włóczy się, jako z wilkiem chodząc po kolędzie”. Początkowo Kościół zakazywał tych obchodów, uważając je za pogańskie. Później jednak kolędowanie rozpowszechniło się bardzo. Małopolska, to ten region kraju, w którym tradycja kolędowania jest jeszcze żywa. Z kolędom wchodzimy w okres noworoczny. Przed nami Sylwester. Obecnie powszechne i popularne bale sylwestrowe, zabawy z tańcami oraz toasty wznoszone o północy na powitanie Nowego Roku w Polsce mają dość krótką historię. Jeszcze w drugiej połowie XIX w. należały do rzadkości. Urządzane były jedynie w dużych miastach, tylko w najbogatszych i najzacniejszych domach.

W noc sylwestrową panuje ruch, gwar, wszędzie palą się światła, a o północy strzelają korki butelek z szampanem, na ulicach strzelają petardy, sztuczne ognie. Nadejście nowego roku ogłasza w Warszawie salut armatni, natomiast w Krakowie bicie najsławniejszego w Polsce dzwonu Zygmunta na Wawelu. Zgodnie z dawną rodzimą tradycją składamy sobie życzenia, używając staropolskiego zwrotu: Do siego roku!

Zwrot ten może oznaczać życzenie szczęśliwego i dostatniego tego właśnie roku, jak również (w innej interpretacji) życzenie długowieczności i doczekania w zdrowiu sędziwych lat. Obecnie dzień Nowego Roku bywa spokojny i cichy, kiedy odsypiany jest czas spędzony na hucznych nocnych zabawach. Każdy stara się go spędzić w zgodzie i dobrym nastroju, przy suto zastawionym stole, według starej maksymy: jaki Nowy Rok, taki cały rok.

Niegdyś tego dnia wstawano bardzo wcześnie rano i obmywano się w zimnej wodzie, w misce, na dno której kładziono srebrny pieniądz dla zdrowia i urody praktykę taką stosowano również w Wigilię i Boże Narodzenie. Wierzono powszechnie, że jeśli pierwszego dnia roku, pierwszym odwiedzającym dom gościem będzie mężczyzna, to cały nadchodzący rok będzie pomyślny, natomiast kiedy będzie to niewiasta cały rok na dom i domowników będą spadać kłopoty i niepowodzenia oraz nękać ich będą kłótnie i swary. Starsi ludzie, wierni tradycji, starali się, aby tego dnia nie brakowało jedzenia, a na stole leżał wielki, nie napoczęty bochen świeżego chleba, co miało zapewnić dostatek chleba przez cały rok, strzec przed biedą i głodem. Również z tego powodu noworoczny obiad był suty, świąteczny. Mógł to być obficie kraszony groch z kapustą - tradycyjne polskie danie noworoczne, podawano kiełbasę i mięso, na stół stawiano piwo, chleb oraz ciasto domowego wypieku.

opr. am
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama