Tajemnice Jarmuty złotej góry w Małych Pieninach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W miniony piątek oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Targu zaprosił na pierwszy w nowym roku wykład z cyklu „Wieczorne spotkania w Bursie Gimnazjalnej z historią, kulturą i tradycją w tle”. Wykład inauguracyjny kolejnej VIII już edycji cyklu wygłosiła Pani mgr Anna Wawrzczak z Muzeum Pienińskiego w Szczawnicy. Tematem jej wystąpienia była „Jarmuta - złota góra w sercu Małych Pienin”.

Spotkanie w Bursie otworzyła Elżbieta Geryszewska, sekretarz Oddziału PTH, która przywitała przybyłych gości oraz zaprezentowała sylwetkę prelegentki. Mgr Anna Wawrzczak archeologiem i muzealnikiem, absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest pracownikiem merytorycznym Muzeum Pienińskiego w Szczawnicy. Uczestniczyła w ratowniczych badaniach archeologicznych w okolicy Krakowa na terenach przeznaczonych pod budowę autostrady A4. Brała udział w licznych wykopaliskach w woj. świętokrzyskim, m.in. w Turze Dolnym pod kierunkiem dr Andrzeja Matogi. Odtwórczyni życia przed wiekami podczas licznych festynów archeologicznych m.in. na Dymarkach Świętokrzyskich w Nowej Słupi oraz na Żelaznych Korzeniach w Starachowicach. Prywatnie lubi turystykę górską a hobbystycznie archeologie eksperymentalną i fotografie amatorską.

Po części wstępnej uczestnicy spotkania z ogromnym zainteresowaniem wysłuchali wykładu, który dotyczył Jarmuty, jednej z najbardziej niezwykłych i tajemniczych gór w Małych Pieninach. Oprócz ciekawej budowy geologicznej (andezyty – skały pochodzenia wulkanicznego) w jej wnętrzu kryją się również dwie (a źródła mówią nawet o trzech) sztolnie, w których wydobywano m. in. złoto oraz srebro. Prawdopodobnie są to najlepiej zachowane zabytki sztuki górniczej w polskiej części Karpat. Kopalnie w Jarmucie powstały na początku XVIII wieku i łączą się z osobą księcia Pawła Karola Sanguszki. Wsie nad doliną Ruskiego Potoku tj. Grajcarka, wniosła w posagu jego żona Marianna Lubomirska. Sanguszko zlecił ekspertyzę terenu i skał fachowcom z Węgier, którzy stwierdzili występowanie „wartościowego kruszcu białego”. Miała się tam znajdować ruda zawierająca miedź ze srebrem, a także niewielkie ilości złota. W 1732 r. na terenie Szlachtowej powstało przedsiębiorstwo górniczo-hutnicze, zatrudniające kilkanaście osób, m.in. górników z Saksonii i Węgier. Oprócz samych kopalń nad potokiem znajdowała się również huta, szmelcarnia i płuczkarnia, a także magazyny na rudę. Kilka lat później przeprowadzono pierwszy, nie do końca prawidłowy wytop, który niestety nie przyniósł oczekiwanych rezultatów czego skutkiem było całkowite wstrzymanie prac. Działalność wydobywcza została zakończona, a pozostałością po niej są istniejące do dziś podziemne korytarze. Wykład wzbogacony był licznymi niezwykle interesującymi fotografiami, dawnych wyrobisk i śladów pracy górników czy schematów sztolni.

Tradycyjnie już po prelekcji wywiązała się ożywiona dyskusja. Prowadząca odpowiadała na szereg pytań publiczności. Dotyczyły one m.in. ewentualnej dalszej eksploracji złóż srebra, złota a także radiolarytu. Możliwości stworzenia ścieżki edukacyjnej w tym rejonie. Pozytywnym i cieszącym organizatorów jest fakt uczestnictwa w kolejnym wykładzie młodzieży szkolnej z Gimnazjum nr 1 w Nowym Targu, która przybyła wraz ze swymi opiekunami Panią Aliną Stanek i Janem Misińcem. Lekcje historii o naszej „Małej Ojczyźnie” są bowiem jak najbardziej pożądane.

Organizatorem wykładów jest Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Targu oraz Towarzystwo Bursy Gimnazjalnej im. dra Jana Bednarskiego, przy wsparciu finansowym Urzędu Miasta Nowego Targu. Cykl spotkań odbywa się w ramach przypadających w tym roku obchodów 670-lecia lokacji Królewskiego Wolnego Miasta Nowego

Elżbieta Geryszewska, zdj. Tadeusz Wojciech Batkiewcz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama