Syn zabił ojca - jest wyrok

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Na 4,5 roku więzienia skazał Sąd Okręgowy w Nowym Sączu 45-letniego Jana B. z Morawczyny (gmina Nowy Targ), który 11 grudnia ub.r. ugodził nożem ze skutkiem śmiertelnym swojego ojca. Wyrok jest nieprawomocny.

Przypomnijmy: Jana B. policja zatrzymała tego samego dnia w którym doszło do zabójstwa. Był wtedy nietrzeźwy. Badanie na obecność alkoholu we krwi wykazało u niego ponad 1,7 promila. Mężczyzna mieszkał w domu rodzinnym w Morawczynie z ojcem, matką i dwoma braćmi, również kawalerami. Nie miał stałego dochodu, utrzymywał się z nielicznych praw dorywczych. Feralnego dnia już rano poszedł do sąsiada napić się z nim piwa. Potem zniknął na kilka godzin, a gdy koło godz. 15 odwiedził kolejnego sąsiada, był już mocno pijany - zataczał się i przewracał.

Około 17 wrócił do domu. Ojciec słysząc przekleństwa syna wszedł do kuchni i zaczął mu wypominać, że nic nie robi w domu, tylko pije alkohol i "chodzi po ludziach". Sam również był pod wpływem alkoholu. Syn trzymał wówczas w ręce długi, 32-centymetrowy kuchenny nóż, którym kroił chleb. Gdy podszedł wzburzony do ojca, ten dwukrotnie uderzył go w twarz. Wtedy Jan B. zaatakował rodzica, wbijając mu nóż w brzuch. Ojciec zdołał zrobić kilka kroków, wszedł słaniając się na nogach do sąsiedniego pokoju i osunął się na ziemię. Syn zostawił nóż i poszedł do swojego pokoju, gdzie czekał do przyjazdu policji. Zanim przyjechała karetka ojciec rodziny, któremu nóż przebił aortę, wykrwawił się na śmierć. Taką wersję przebiegu wydarzeń w domu rodziny B. ustaliła nowotarska prokuratura w czasie śledztwa. Podczas przesłuchania Jan B. nie przyznał się do zabójstwa ojca. Zeznał, że nie miał zamiaru go zabić. Z tego, co się wydarzyło wtedy w jego domu w kulminacyjnym momencie, niewiele pamiętał.

Sąd - jak informują służby prasowe SO w Nowym Sączu - wydając wyrok zdecydował o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Janowi B. za zabójstwo groziło co najmniej osiem lat więzienia. Przyczyn złagodzenia kary nie podano.

oprac. r/

źródło: Podhale24.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama