Tragedia w Kętach. Nie żyje kobieta

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Około północy do oświęcimskich policjantów z komisariatu r Ketach zgłosił się 76 – letni mieszkaniec miasteczka. Ku zaskoczeniu funkcjonariuszy oświadczył, że zabił swoją schorowaną 75 – letnią żonę.

Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia, natomiast policjanci natychmiast udali się do jego miejsca zamieszkania,  gdzie na łóżku odnaleźli kobietę, nie dającą oznak życia, a której twarz była przykryta poduszką. Policjanci podjęli próbę reanimacji, którą następnie kontynuowali ratownicy medyczni, jednakże nie udało się przywrócić życia kobiecie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.

Prokurator polecił zabezpieczyć zwłoki do sekcji, która wykaże bezpośrednią przyczynę śmierci. Podejrzany, który – jak zaznaczają oświęcimscy policjanci - również jest osobą schorowaną po badaniach lekarskich trafił do policyjnego aresztu.  
 
Aktualnie policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszystkie okoliczności tej tragedii.

eł/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama