Dwunastu wójtów przyjechało do Nowego Targu po obietnice wypłaty ponad 400 tys. zł na remonty strażackich remiz (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

NOWY TARG. - Dajemy jasny sygnał strażakom-ochotnikom, że za ich pracę i zaangażowanie nie tylko klepiemy ich po ramieniu. Ale także wspieramy materialnie przekazując ten "wdowi grosz" - mówił do dwunastu wójtów z Podhala reprezentujący Marszałka Małopolski - Stanisław Sorys.

Władze samorządowe regionu rozdzieliły w sumie ponad 3,5 mln zł pomiędzy 110 małopolskich gmin na remonty remiz strażackich. Umowy na dofinansowanie inwestycji w powiatach: nowotarskim i tatrzańskim (na kwotę ponad 415 tys zł) wręczał podhalańskim samorządowcom członek zarządu WM Stanisław Sorys.

Oprócz przedstawicieli gmin z powiatu tatrzańskiego i nowotarskiego w spotkaniu w Nowym Targu uczestniczyli radni wojewódzcy - Barbara Dziwisz i Jan Hamerski. Oboje marszałek komplementował - mówiąc, że bez ich wsparcia pieniędzy mogłoby nie być. - Wszyscy radni byli zgodni, i opozycyjni, i koalicyjni. Nie było środków dla strażaków ochotników. Ale szukaliśmy oszczędności i zebraliśmy 3 miliony. Okazało sie, że to za mało, brakuje jeszcze pół miliona. Znowu szukaliśmy. Chcieliśmy, by każda gmina dostała pieniądze. Udało się. Każdy, kto złożył wniosek pieniądze otrzymał. Może nie w takiej wysokości, jak wnioskował, ale na ile to było możliwe - wsparliśmy - tłumaczył Stanisław Sorys.

Gmina Czarny Dunajec otrzymała na remont remizy OSP w Cichem 30 tys. zł. Czorsztyn (remiza w Maniowach) ok. 100 tys. Podobną kwotę otrzymała gmina Jabłonka na modernizację remizy OSP w Zubrzycy Górnej. Dla strażaków ochotników z Krośnicy wójt Krościenka otrzymał 49 tys. zł. OSP Przywarówka (Lipnica Wielka) dostanie ponad 80 tys zł. Zbliżone wielkością dotacje przyznano Rabie Wyżnej (dla OSP Harkabuz), Szczawnicy (na remont garaży i sali konferencyjnej) i Poroninowi (dla OSP Małe Ciche). 91 tys. zł wykorzystają strażacy ze Spytkowic, 99 tys. - z Łapsz Wyżnych. Po ok. 115 tys zł dostaną ochotnicy z gmin Nowy Targ i Bukowina Tatrzańska. W pierwszym przypadku to pieniądze dla OSP w Dębnie, w drugim - w Czarnej Górze.

- Dajemy jasny sygnał strażakom-ochotnikom, że za ich pracę i zaangażowanie nie tylko klepiemy ich po ramieniu. Choć to bardzo ważne, żeby wiedzieli, że ich doceniamy. Ale także wspieramy ich materialnie przekazując ten "wdowi grosz". Mamy problemy popowodziowe w całym województwie. Wiemy, że tylko i wyłącznie możemy liczyć na ochotników. Państwowa Straż Pożarna dowodzi akcjami, ale to przede wszystkim ochotnicy ratują ludzi i dobytek. Jest ich kilkanaście razy więcej, niż strażaków zawodowych - mówił przedstawiciel marszałka do samorządowców, wręczając im umowy finansowe.

Dla przypomnienia - w tym roku wsparcie finansowe otrzymali także strażacy zawodowi. Było to półtora miliona dla zarządu wojewódzkiego PSP na sprzęt i wyposażenie ratowniczo-gaśnicze.

Zdj. Michał Adamowski

s/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama