Tragedia w Małopolsce - w dwóch wypadkach awionetek zginęło sześć osób

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

ŁOSOSINA DOLNA/ KRAKÓW. Do pierwszej tragedii doszło już po zakończeniu pikniku lotniczego w Łososinie Dolnej. Spadł odlatujący z lotniska samolot Eurostar. Zginął pilot i pasażer samolotu. Z kolei na Osiedlu Wyciąże, dzielnicy Krakowa rozbiła się awionetka Cessna. Maszyna uderzyła w ziemię, wybuchł pożar. Zginęli czterej pasażerowie samolotu.

- Jeden z ostatnich samolotów goszczących na pokazach zorganizowanych na 55-lecie Aeroklubu w Łososinie, wystartował w drogę powrotną. Po kilku minutach obserwatorzy na lotnisku zauważyli, że maszyna gwałtownie opada - opisuje Gazecie Wyborczej Jacek Grzędzielski.

Samolot runął na ziemię w sąsiedniej wsi: Witowicach Dolnych. Zginął pilot i lecąca z nim osoba. Maszyna, która się rozbiła była zarejestrowana w Czechach. Jak zapewniają organizatorzy pikniku nie brała udziału w pokazach lotniczych, ale przylecieli nią do Łososiny widzowie pikniku.

Kilkanaście minut po godz. 20 doszło do wypadku drugiej awionetki. Tym razem samolot spadł na os. Wyciąże przy ulicy Podstawie. Maszyna uderzyła w ziemię obok domu jednorodzinnego. Wybuchł pożar, bo paliwo z samolotu chlusnęło na drewniany budynek. Na pokładzie samolotu znajdowały się cztery osoby, pilot i trójka dzieci. Wszyscy zginęli.

opr. s/

źródło: Gazeta Wyborcza

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama