Tarnowska policja zatrzymała sprawcę napadów na sklep i stację benzynową

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Zatrzymany mężczyzna ma 21 lat, jest mieszkańcem Tarnowa, bezrobotny, dotychczas nie karany. W dniu dzisiejszym został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie - gdzie usłyszał zarzuty - z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

W niedzielę 21 sierpnia w jednym ze sklepów w centrum Tarnowa doszło do rozboju w użyciem noża. O godzinie 7.21 do sklepu spożywczego wszedł młody, ubrany w bluzę z kapturem mężczyzna. Zamknął za sobą drzwi. Następnie wyciągnął nóż i kierując go w stronę ekspedientki zażądał wydania pieniędzy. Kobieta nie posłuchała polecenia bandyty i próbowała stawiać opór. Jednak sprawca złapał ją i zaczął szarpać. Przerażona kobieta otworzyła szufladę kasy. Sprawca zabrał z niej gotówkę w kwocie 60 złotych i opuścił sklep. Ekspedientka natychmiast zadzwoniła na policję, która na miejscu zjawiła się niemal od razu. Jednak sprawca był już daleko. Nie wiadomo w którą stronę się oddalił, czy uciekł pieszo czy korzystał z samochodu. Użyty pies tropiący podjął trop ale stracił go dwie przecznice dalej. Podjęta penetracja terenu także nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Wtedy do akcji wkroczyły służby kryminalne. Prowadzone nieprzerwanie, intensywne czynności, obieg informacji, świetne rozpoznanie osobowe, bieżąca analiza danych, odpowiednie zadaniowanie służb wszystko to przyniosło oczekiwany rezultat – we wtorek tuż przed północą policjanci z komisariatu Tarnów-Centrum zatrzymali na ulicy Narutowicza sprawcę napadu. Był całkowicie zaskoczony, niczego się nie spodziewał. Miał na sobie także bluzę w której dokonał napadu. Ujawniono przy nim także nóż, którym się posłużył.

W toku pracy ze sprawcą policjanci udowodnili mu także dokonanie innego rozboju. We wrześniu zeszłego roku napadł na stację paliw przy ul. Mościckiego w Tarnowie. W sobotnią noc z 18 na 19 września 2010 roku. o godzinie 4:30 wtargnął do pomieszczenia stacji benzynowej, zaatakował 72-letniego pracownika i zabrał z szuflady pieniądze w kwocie 800 złotych. Pracownik próbował bronić mienia, między mężczyznami doszło do przepychanki. Sprawcy jednak udało się uciec zabierając gotówkę. Policja dysponowała rysopisem bandyty, którego wizerunek za zgodą prokuratury został opublikowany w środkach masowego przekazu. Dziś wiemy, że był nim zatrzymany 21-latek, zresztą ubrany w tą samą bluzę co podczas niedzielnego napadu. Zatrzymując go policjanci zapobiegli kolejnemu napadowi, gdyż według posiadanych informacji miał on już planował następny.

Za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 12 lat.

źródło: Małopolska Komenda Policji

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama