Promocja książki "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości” zapraszają na spotkanie z cyklu CZARNE NA BIAŁYM z udziałem Cezarego Łazarewicza autora książki „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”.

4 maja 2016 (środa), godz. 18:00
Muzeum Stylu Zakopiańskiego w willi Koliba
(filia Muzeum Tatrzańskiego)
Zakopane, ul. Kościeliska 18
----
„Ludzie o miedzianym czole, utożsamiający milicję z władzą, postanowili poświęcić prawdę dla swoich doraźnych korzyści, skompromitować wymiar sprawiedliwości w Polsce cynicznymi manipulacjami, które będą kiedyś książkowym przykładem niesprawiedliwości” – to słowa matki Grzegorza Przemyka, świeżo upieczonego maturzysty, który w maju 1983 roku został śmiertelnie pobity przez milicję. W czasie śledztwa i rozprawy władze PRL za wszelką ceną starały się odwrócić uwagę od milicjantów, próbując przerzucić odpowiedzialność na sanitariuszy i lekarzy.
Cezary Łazarewicz szczegółowo opisuje historię Grzegorza Przemyka – od zatrzymania na placu Zamkowym po wydarzenia, które nastąpiły później. Pokazuje cynizm władz komunistycznych, zacierających ślady zbrodni, a także bezsilność władz III RP, którym nie udało się znaleźć i ukarać winnych. W opowieść o Przemyku autor wplata historie jego rodziców – poetki Barbary Sadowskiej i ojca Leopolda, przyjaciół, świadków jego pobicia czy sanitariuszy, niesłusznie oskarżanych o zabójstwo. Jednocześnie odkrywa kulisy działań władz i wpływ, jaki na tuszowanie sprawy wywarli między innymi Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak czy Jerzy Urban.
To jedna z najgłośniejszych zbrodni lat osiemdziesiątych w PRL. W pogrzebie Przemyka wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy z podniesionymi w znaku wiktorii dłońmi, w całkowitym milczeniu odprowadzali trumnę na Powązki. To również zbrodnia, która nie doczekała się sprawiedliwego wyroku.

organizatorzy
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama