Najpierw likwidacja torów, potem ścieżka rowerowa

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Miłośnicy dwóch kółek z powiatów tarnowskiego i dąbrowskiego zapewne niecierpliwie czekają na planowaną budowę trasy rowerowej Szczucin – Tarnów. Ma ona przebiegać po trasie dawnej linii kolejowej. Niestety, aby zacząć inwestycję, najpierw trzeba załatwić szereg formalności.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy może ruszyć inwestycja polegająca na budowie trasy rowerowej Szczucin – Tarnów po linii tzw. Szczucinki. Bolesław Łączyński, radny wojewódzki zwrócił się z prośbą do władz Małopolski o poinformowanie, na jakim etapie znajdują się prace przygotowawcze i realizacja budowy ścieżki rowerowej po torach kolejowych trasy Tarnów - Szczucin.

Łączyński zauważył, że trasa kolejowa od kilkunastu lat jest faktycznie nieużytkowana, na torach rosną grube drzewa. Tymczasem z informacji jakie uzyskał od zainteresowanych gmin, a więc samorządów Szczucina, Olesna, Dąbrowy Tarnowskiej oraz Żabna wynika, że wystąpiono do władz gmin o złożenie wniosków o prawne zlikwidowanie linii kolejowej i przyjęcie torów. Jednak, jak zaznaczył, samorządy nie uzyskały zapewnienia, że ścieżka rowerowa w ogóle powstanie.

Jak się okazuje, aby cokolwiek powiedzieć o budowie trasy, trzeba spełnić szereg formalności. Jak poinformował Leszek Zegzda, Członek Zarządu Województwa Małopolskiego, Zarząd Dróg Wojewódzkich na wniosek gmin, na terenie których przebiega linia kolejowa, tzw. Szczucinka, podjął działania zmierzające do przejęcia gruntów pod budowę trasy rowerowej na nasypie nieczynnej trasy. A zgodnie z przepisami, do przejęcia ich a wcześnie zlikwidowania linii kolejowej, niezbędne są deklaracje gmin o zgodzie na taką likwidację.

- Wystąpienie w tym zakresie, niezależnie od działań podjętych przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, zostało wystosowane przez właściwa spółkę PKP, w kompetencji której leży wdrożenie procesu przygotowania nieruchomości PKP do zbycia – zaznaczył Zegzda.- Ponadto warunkiem wyłączenia linii z wykazu jest uzyskanie zgody ministerstwa ds. transportu, po uprzednim wyrażeniu zgody przez przewoźników kolejowych i zainteresowane samorządy.

Dodał, że Spółka Polskie Linie Kolejowe zobowiązała się w marcu przygotować i złożyć wniosek o wyłączenie infrastruktury torowej.

- Dopiero po dopełnieniu wszystkich formalności zostanie wdrożony proces związany z pozyskaniem przez inwestora ścieżek rowerowych praw do nieruchomości, na których powstanie inwestycja – wyjaśnił członek zarządu województwa.

eł/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama