Górale dotarli na Jasną Górę

Mszą Świętą w Bazylice na Jasnej Górze oficjalnie zakończyła się XXXV Piesza Pielgrzymka Góralska do Częstochowy. W tym roku górale pielgrzymowali w nietypowym terminie, gdyż w zwyczajowym terminie odbywają się Światowe Dni Młodzieży i z tego względu termin pielgrzymki jednorazowo przeniesiono.

Drogę do Częstochowy górale z grup Bachledówka, Rabka, Orawa i Nowym Targ pokonali w dniach 1-9 lipca. W czasie 9 dni pokonali 245 km. W pielgrzymce uczestniczyło blisko 700 osób. Górale szli pod hasłem „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Przewodnikiem całej pielgrzymki był o. Marcin Miłek, paulin z Bachledówki.

Na Jasną Górę wkroczyli ubrani w regionalne stroje, z muzyką i śpiewem. Pierwszy witał ich w imieniu Jasnej Góry wypowiedział o. Jan Poteralski, podprzeor sanktuarium. - Wasza pielgrzymka wpisuje się w te wielkie historyczne wydarzenia. Jakże jesteście wielkimi bohaterami XXI wieku, bo przecież wy, górale idąc przez polskie wsie, miasta, lasy, pola, łąki, idąc z różańcem w ręku, za krzyżem, z tym pięknym śpiewem, byliście czytelnym znakiem waszej wiary – mówił.

Mszę świętą odprawił i homilie dla pielgrzymów z gór odprawił ksiądz biskup Jan Szkodoń. - Szczególnie pozdrawiam was, którzy tą Mszą św. kończą pielgrzymkę spod Tatr i Babiej Góry, spod Turbacza, was, którzy wyszliście z Bachledówki, i was, którzy wyszliście z Nowego Targu i was, którzy wyszliście z Rabki, was, którzy wyszliście z Orawy. A mogłem wam błogosławić z Zubrzycy Górnej. Was pozdrawiam, za was dziękuję i dziękuje wszystkim, którzy po drodze was wspierali. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali was swoją modlitwą, ja też starałem się to czynić. Dziękuję wam, za to, że nieśliście nie tylko swoje sprawy, swoje radości, smutki, rozterki, zwątpienia, ale że nieśliście trudne sprawy wielu ludzi i podejmowaliście w swojej modlitwie trudne sprawy Ojczyzny i Europy, i Kościoła – podkreślał w homilii bp Szkodoń.

oprac. r/ zdj. Bartłomiej Pabian

źródło: Biuro Prasowe Jasnej Góry