Półtora roku więzienia i 100 tys. zł do zapłaty dla mężczyzny, który podpalił kościółek na Woli Justowskiej
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Mężczyzna w nocy z 5 na 6 kwietnia 2002 r. podłożył ogień pod budynek zabytkowego drewnianego kościoła parafii pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski położonego przy ul. Panieńskich Skał 18 w Krakowie. Zabytek stanowił dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Podpalacz oblał go nieustaloną substancją łatwopalną.
O sprawie podpalacza zapomniano na lata, gdy nieoczekiwanie policja w 2013 r. pochwaliła się sukcesem, bo po 11 latach od podpalenia zatrzymano i aresztowano 30-letniego dziś Dominika M., mieszkańca Krakowa. Podpalenie wiązało się z jego fascynacją postacią Varga Vikernesa - zabójcy, muzyka i okultysty z Norwegii.
Zdaniem śledczych, Dominik M. chciał naśladować Vikernesa, lidera zespołu muzycznego „Burzum”, który w Skandynawii podpalił trzy kościoły i zamordował kolegę z zespołu.
Dominik M., gdy podpalał kościółek na Woli Justowskiej w Krakowie, miał 19 lat, chodził do liceum, był członkiem grupy satanistycznej. Nie przyznawał się do winy.
opr. ab
źródło: krakow.naszemiasto.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama