Władze Krakowa zapowiadają walkę z tzw. elektrosmogiem

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Władze Krakowa zapowiadają walkę z tzw. elektrosmogiem. Od nowego roku udostępnią mieszkańcom urządzania do jego pomiaru.

Źródłem pól elektromagnetycznych (PEM) najczęściej są maszty telefonii komórkowej, ale także urządzenia domowe, jak smartfony czy routery wi-fi. Coraz częściej mówi się o szkodliwych efektach zdrowotnych PEM. W 2011 roku zostały one zaliczone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) do grupy 2B - możliwie rakotwórcze. Także w Krakowie mieszkańcy coraz bardziej narzekają, że wszędzie wokół powstają maszty telefonii komórkowej.

Władze miasta chcą sprawdzić, czy rzeczywiście jesteśmy pod wpływem szkodliwego promieniowania. Prezydent Jacek Majchrowski otwierając wczoraj międzynarodową konferencją poświęconą zanieczyszczeniu polami elektromagnetycznymi, mówił że to „bardzo gorący temat”. Dlatego planuje od początku przyszłego roku udostępniać mieszkańcom specjalne urządzenia, tzw. dozymetry, dzięki którym można stwierdzić, czy wpływa na nas znacząco emisja PEM.

- Zgłaszają się do nas osoby, które uważają, że ich gorszy stan zdrowia - gorsze samopoczucie, bóle głowy, bezsenność, kłopoty z przewodem pokarmowym mogą wynikać z powodu ekspozycji na PEM - mówi dr Barbara Gałdzińska-Calik, ekspert ds. PEM, wiceprezes Fundacji Instytut Badań Elektromagnetycznych im. J.C. Maxwella (aktualnie zatrudniona jako ekspert w Urzędzie Miasta Krakowa). - To jednak trzeba każdorazowo zweryfikować. Dlatego ruszamy z procedurą wypożyczenia dozymetrów. Bo na chwilę obecną błądzimy we mgle.

Magistrat za cel stawia sobie informowanie mieszkańców o zjawisku PEM, tak by wywrzeć presję na zmianę przepisów krajowych.

- Chcemy dotrzeć do mieszkańców i umożliwić pomiar, nagłośnić sprawę i dotrzeć w ten sposób do ustawodawcy - przekonuje Olszowska-Dej.

źródło: krakow.naszemiasto.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama