Dziwne stwory na krakowskich Plantach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Ślimak-karuzela, puchacz-kiwak czy sowy-lunety – takie niespodzianki czekają na krakowskich Plantach dla najmłodszych Małopolan. Stwory inspirowane twórczością Józefy Kogut wypełniły niezwykły plac zabaw, który projektanci ochrzcili mianem „Dzikich Plant”. Inicjatywa powstała m.in. dzięki współpracy z Muzeum Etnograficznym w Krakowie, instytucją kultury województwa.

Na „Dzikich Plantach” z pewnością nie będzie mowy o nudzie. Cała aranżacja to niezwykły plac zabaw, który wypełniają kolonie grzybów pełniących rozmaite funkcje – ławek, stolików, koszy, drążków, pergoli. Faunę tego przedziwnego ogrodu tworzą z kolei ślimaki-karuzela, puchacz-kiwak, sowy-lunety, stonoga-równoważnia oraz robaki-huśtawki. Całości kompozycji dopełniają obrotowe domki obserwacyjne oraz system ławek. Kto wejdzie na teren „Dzikich PLANT” stanie – dosłownie – oko w oko z naturą. Autorzy instalacji – Olaf Cirut (projekt i koncepcja artystyczna), Katarzyna Piszczkiewicz (pomysł i koncepcja merytoryczna), Wojciech Jakubowski JAKABE Projekty (projekt architektoniczny i koordynacja) – mocno inspirowali się twórczością Józefy Kogut, której rysunkowe bestiarium można oglądać w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Inwestorem "Dzikich Plant" jest Miasto Kraków.

Warto przypomnieć, że najmłodsi mieli już okazję przetestować na Plantach instalacje inspirowane entodizajnem. W 2015 roku dzięki współpracy Województwa Małopolskiego i środowisk skupionych wokół idei Małopolskiego Centrum Kreatywności i Dizajnu udało się stworzyć pilotażowe instalacje, które również były inspirowane zabawkami z kolekcji z Muzeum Etnograficzne w Krakowie.

źródło: UMWM

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama