Międzynarodowe ćwiczenia lotnicze Frisian Flag w Holandii bez udziału Polski (zdjęcia)

Międzynarodowe ćwiczenia lotnicze Frisian Flag odbywają się co roku w bazie lotniczej w Leeuwarden w Holandii i potrwają od 27 marca do 7 kwietnia.

Przez dwa tygodnie, samoloty bojowe będą wykonywały skomplikowane misje na terenie czterech krajów. Loty odbywają się od poniedziałku do piątku od 8.00 do 16.30. Codziennie w powietrz wzbije się około 50 maszyn, co łącznie da 92 starty i lądowania każdego dnia. Niestety w tym roku Polskie Siły Powietrzne nie wzięły udziału w tym ogromnym przedsięwzięciu. Nasze samoloty nie polecą również na manewry NATO Tigers Meet we Francji.

Współpraca międzynarodowa Holandii

Obecne działania zbrojne Europy i USA doskonale pokazują jak ważna jest współpraca międzynarodowa. Wszystkie zagraniczne misje, które odbywały się w poprzednich latach były zaangażowane zawsze w kilka narodów. W lipcu 2014 holenderskie siły zbrojne wysłały swoje F-16 na misję ISAF w Afganistanie. Od września do grudnia 2014 “pomarańczowe” samoloty stacjonowały w Polsce i pilnowały nadbałtyckiej przestrzeni powietrznej, a od października 2014 do czerwca 2016 Holandia wzięła udział w operacjach w Iraku oraz na bliskim wschodzie. Misja ta została poszerzona o wschodnią Syrię. Obecnie Holendrzy zaangażowani są w pilnowanie terenów morza Bałtyckiego, którego strzegą 4 samoloty F-16.

Dowódca Holenderskich Sił Powietrznych, generał porucznik Luyt podkreśla, że bezpieczeństwo międzynarodowe w obecnych czasach nie może być więcej zagwarantowane. Społeczeństwo liczy na armię, a koledzy z wojska na wsparcie z powietrza, wszędzie tam gdzie będzie ono potrzebne. Wezwanie do walki może przyjść w każdej chwili, nawet jutro, dlatego NATO musi być przygotowane w każdy możliwy sposób.

Członkowie

Oprócz holenderskich F-16 (12 sztuk), które stacjonują w bazie w Leeuwarden i w Volkel, w ćwiczeniach biorą udział brytyjskie GR4 Tornado (6), niemieckie EF-2000 Eurofighter (10), amerykańskie F-15 (12), francuskie Mirage 2000D (5), portugalskie i belgijskie F-16 (5 i 7) oraz samolot zagłuszający radary DA-20 Falcon oraz samolot Boeing E-3A AWACS.

Latające cysterny

W trakcie ćwiczeń Frisian Flag odbywają się również manewry, podczas których piloci ćwiczą tankowanie w powietrzu. Samoloty cysterny startują z bazy lotniczej w Eindhoven, a tankowanie odbywa się w różnych scenariuszach ćwiczeń, które przewidziane są na czas trwania operacji.

Przestrzeń powietrzna

Ćwiczenia odbywają się nad terytorium Holandii, Niemiec i Danii. Wymagają one doskonałej współpracy tych trzech krajów w zakresie kontroli ruchu lotniczego. W obszarze manewrów w jednym momencie znajduje się kilkadziesiąt maszyn wojskowych oraz samoloty cywilne wykonujące regularne rejsy na lotniska komunikacyjne. Kontrolerom ruchu lotniczego pomaga samolot Boeing E3A AWACS, który z góry monitoruje przestrzeń powietrzną, a operatorzy powiadamiają kontrolę naziemną o możliwych nadchodzących zagrożeniach.

Misje

Podczas zaplanowanych zadań piloci wykonują przeróżne misje. Do ich zadań należy między innymi walka z wrogiem w powietrzu, lokalizacja i niszczenie celów naziemnych. Są również zadania “fotograficzne”, podczas których muszą być wykonane zdjęcia lotniczego wskazanego terytorium. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze zatankowanie maszyny w powietrzu i bezpieczny powrót do bazy macierzystej.

Frisian Flag odbywa się od kilkunastu lat na wiosnę w Holandii. Najbliższe lata przyniosą dużo zmian. Technologia się zmienia i w bardzo szybkim postępie idzie do przodu, a obecnie do ćwiczeń wykorzystywane są jeszcze samoloty 3 i 4 generacji. Na przyszły rok planowane jest już wykorzystanie myśliwca V generacji jakim jest F-35. Jeszcze nie wiadomo, który kraj miałby nim latać, bowiem w Europie dzisiaj nikt nie posiada tych maszyn na własność, a pierwszymi odbiorcami mają być Brytyjczycy w 2018r. Holandia również zakupiła amerykańskie myśliwce i pomału wdraża już technologię na przyjęcie najnowocześniejszego samolotu świata w swoje szeregi.

Michał Adamowski