Pokłosie zakopiańskiej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich - sąd wymierzył kary

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

ZAKOPANE. Karę pół roku więzienia w zawieszeniu, 1800 zł grzywny oraz dwuletni zakaz stadionowy wymierzył zakopiański Sąd Rejonowy trzem kibicom, którzy odpalili race podczas styczniowych zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Jak powiedział PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Bogdan Kijak, kibice dobrowolnie poddali się karze. - Sprawa odbyła się w trybie przyspieszonym. Ponieważ oskarżeni w ciągu trzech dni od wyroku nie złożyli wniosku o pisemne uzasadnienie, wyrok jest prawomocny.

Dwóch mieszkańców Przemyśla i jeden mieszkaniec okolic Krakowa oprócz kar pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywien - przez dwa lata nie będą mogli uczestniczyć w imprezach sportowych organizowanych przez Polski Związek Narciarski.

Dla przypomnienia - 12 stycznia br. (tydzień przed zakopiańskim Pucharem Świata), weszły w życie nowe zapisy specustawy dot. imprez masowych. Zaostrzone zostały sankcje dla osób łamiących obowiązujący na terenie obiektu sportowego regulamin. W przypadku Wielkiej Krokwi jest to zakaz wnoszenia i odpalania środków pirotechnicznych.

Dodatkowo , podczas zakopiańskiej edycji zawodów - policja zatrzymała kibica, który przed skokami zjechał z zeskoku Wielkiej Krokwi. Według nowych przepisów kibicowi, który znajdzie się w sektorze innym, niż wskazany na jego bilecie wstępu i nie reaguje na upomnienia obsługi lub ochrony - grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej, niż 2 tys. zł.

Jak powiedział PAP rzecznik zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch, po przesłuchaniu świadków zdarzenia kibic ten stanie przed sądem.

opr. s/

zdj. Michał Adamowski/Podhale24
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama