Ferrari znad Soły hitem internetu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Kierowca drogiego samochodu zaparkował na ulicy Floriańskiej w Krakowie. Zdjęcie trafiło do internetowej sieci. I się zaczęło.

- Floriańska. Trzeba mieć niezły tupet albo przekonanie, że bogatemu wszystko wolno. Niedługo rada będzie debatować na temat likwidacji takich "smaczków " – napisał na swoim internetowym profilu krakowski radny Łukasz Wantuch.

Chodzi o to, że aby wjechać na tę ulicę, należy mieć specjalne pozwolenia.

Pod wpisem pojawił się szereg komentarzy. „Ale wieśniactwo”, „Dobrze, że zakotwiczył o chodnik”, „Sądząc po stosie ulotek, to długo stoi” – to tylko niektóre z nich.

W dyskusji pod postem dostało się nie tylko kierowcy, ale i miejskim urzędnikom, służbom porządkowym jak i miejscowym radnym.




el/fot. www.facebook.com/lukasz.wantuch
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama