Zakończyło się doroczne liczenie kozic w Tatrach

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Pracownicy Parków Narodowych po obu stronach Tatr - jak co roku policzyli żyjące w górach kozice. Jest ich ponad 1040.

Stosunkowo wysoka temperatura powietrza mogła spowodować, że spora część kozic przebywała w miejscach zacienionych, pod ścianami. Być może właśnie z tego powodu wynik liczenia okazał się być niższy niż w poprzednich latach.

Podsumowanie liczenia odbyło się w Tatrzańskiej Łomnicy, gdzie zweryfikowano obserwacje dokonane przy granicy państwowej, tak aby uniknąć podwójnego policzenia osobników przemieszczających się z Polski na Słowację bądź odwrotnie. Łączny stan kozic ustalono na 1042 osobniki, z czego rozpoznano 149 capów, 280 kóz, 138 młodych tegorocznych, 107 młodych zeszłorocznych oraz 310 osobników nierozpoznanych co do wieku i płci. Po polskiej policzono stronie 296 kozic, a po stronie słowackiej 746.

Wynik liczenia jest niższy niż w poprzednich latach. Ciągle jest to jednak wynik bardzo wysoki. Trzeba pamiętać, że 10 lat temu w całych Tatrach było około 500 kozic. Liczba rozpoznanych młodych tegorocznych wynosi 138 osobników i stanowi powyżej 13% całkowitej liczby kozic policzonych. Jest więc zbliżona do procentowego udziału młodych w liczeniach wiosennych z lat poprzednich i świadczy o witalności populacji.

Tatrzański Park Narodowy podkreśla, że wyników liczenia nie należy brać dosłownie, choć podawane są z dokładnością co do jednej sztuki. Błąd oszacowania nie jest znany, ale może przekraczać 10 %.

Kozice w Tatrach liczone są dwa razy w roku: wiosną i jesienią. Jesienią określana jest liczebność populacji, natomiast wiosną głównym celem akcji jest sprawdzenie przyrostu naturalnego w danym roku, czyli liczby młodych osobników tegorocznych. W liczenie kozic zaangażowani są niemal wszyscy pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Akcja odbywa się we współpracy ze słowackim TANAP-em. Cały teren występowania kozicy w Tatrzańskim Parku Narodowym podzielony jest na rejony obserwacyjne, w które udają się zespoły wyposażone w lornetki i specjalne karty obserwacyjne, na których zapisuje się liczbę osobników, czas i miejsce obserwacji, kierunek przemieszczania zwierząt oraz informacje dodatkowe, takie jak płeć czy wiek osobników (zwykle możliwe do określenia, czasem jednak, np. ze względu na dużą odległość obserwatora od zwierzęcia, nie do ustalenia). Dokładność wyników zależy w znacznej mierze od dobrej pogody. Uzależniona jest również od liczby obserwatorów (powinno to być minimum 60 osób po stronie polskiej i ponad 160 na Słowacji).

Wspólne akcje liczenia kozic są prowadzone od 1957 roku. Jest to najstarszy monitoring przyrodniczy prowadzony przez dwa państwa równocześnie.

zdj. Łukasz Sowiński

źródło: mat. prasowy TPN

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama