Po pijaku wiozła piątkę dzieci, zawisła na płocie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

To cud, że nie doszło do prawdziwej tragedii na podtarnowskiej drodze. Kierowca powiesił swoje auto na ogrodzeniu posesji w Gosławicach. Kobieta za kółkiem miała pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Opla prowadziła dwudziestoośmioletnia kobieta, mieszkanka Tarnowa. W bardzo trudnych warunkach atmosferycznych - ulewnym deszczu- na wąskiej drodze wpadła w poślizg, zjechała z drogi i uderzyła w ogrodzenie posesji, ścięła betonowe słupki i zawinęła się w metalową siatkę.

- Przybyły na miejsce patrol policji ustalił przebieg zdarzenia oraz osoby biorące w nim udział – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. - Jak się okazało, kierowca w wydmuchiwany powietrzu miała niecałe pół promila. W stanie po użyciu alkoholu prowadziła samochód, w którym przewoziła 6 osób, w tym pięcioro dzieci w wieku 2, 6, 9, 11 i 17 lat.

Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał. Wszystkie osoby zostały przebadane przez lekarza pogotowia ratunkowego, który przybył na miejsce.

- Kobieta straciła prawo jazdy, a dodatkowo musi się liczyć z karą aresztu, karą grzywny oraz zakazem prowadzenia pojazdów – zaznacza policjant.



eł/fot. KMP Tarnów
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama