Promocja burmistrza zamiast miasta? Olkusz okiem radnego

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

U innych nietypowe wiaty, kolorowe kosze na śmieci? A w Olkuszu - pomieszanie form i stylów, w dodatku słabe oznakowanie. Radny apeluje o większe zaangażowanie w promocje miasta.

Michał Mrówka, olkuski radny złożył interpelację w sprawie poprawy wizerunku miasta, którego mieszkańców reprezentuje. Za ciekawe przykłady pozytywnych działań przedstawił pomysły władz innych samorządów.

- W sąsiednich gminach Wolbrom i Gołcza możemy spotkać niecodzienne wiaty przystankowe. Są ozdobione panoramami swoich miejscowości. To niezwykle pomysłowa forma promocji lokalnych walorów krajobrazowych - zauważył radny.

Za inny przykład posłużyły mu... kosze na śmieci w Rzeszowie. - Betonowe kosze zlokalizowane najczęściej przy wiatach przystankowych udekorowane są w tym mieście w blaszaną obudową z kwiecistymi wzorami. Również ten pomysł upiększa ulicę, a kosz na śmieci może się miło kojarzyć - stwierdził Mrówka.

Tymczasem w Olkuszu tak miło nie jest.

- Chciałbym panu burmistrzowi zwrócić uwagę na niedostateczne i słabe oznakowanie ulic w Olkuszu oraz brak wyrazistych tzw. witaczy. Na terenie miasta mamy pomieszanie stylów i form: od wyblakłych sprzed lat tabliczek w widniejącym herbem Olkusza, po nowe nie odwołujące się już do tej symboliki. Mieszkańcy niektórych dzielnic, takich jak Słowiki, skarżą się na słabe lub zupełny brak oznakowania nazw ulic - wymienia radny.

Skierował więc do włodarzy miasta pytania, m.in. "kiedy w końcu burmistrz zacznie promować Olkusz w większym stopniu, aniżeli swoją osobę?"

W odpowiedzi burmistrz Roman Piaśnik przyznał, że rozmieszczenie tablic i urządzeń informacyjnych i reklamowych cechuje przypadkowość.

- Przygotowanie projektu, a następnie przyjęcie uchwały reklamowej zapoczątkuje działania stwarzające realne szanse na skuteczne uporządkowanie tej kwestii - zapewnił gospodarz Olkusza.

Dodał, że propozycje radnego są interesujące, ale wiążą się ze znacznym kosztem. Natomiast ujednolicenie oznakowania nazw ulic to wydatek szacowany na kilkadziesiąt tysięcy złotych... i wymaga szeregu uzgodnień.

A co do promocji osoby włodarza miasta?

- Potencjalny turysta, chcąc zapoznać się z atrakcjami turystycznymi Olkusza, z pewnością nie wpisze w wyszukiwarkę internetową sugerowanej przez radnego frazy "Piaśnik + promocja Olkusza" - stwierdził burmistrz. - Internauci prędzej wyszukają frazę "Olkusz + atrakcje turystyczne", lub ci lepiej zorientowani w ofercie gminy Olkusz posługują się konkretnymi zapytaniami do wyszukiwarki, jak np. "zamek Rabsztyn" - zaznaczył Roman Paśnik.


Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama