Nie dość że po autostradzie, to jeszcze boso!

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Albańczyk bez obuwia postanowił dostać się do Niemiec. Prawdopodobnie aby nie zabłądzić w gąszczu polskich dróg, wybrał trasę wzdłuż – dosłownie – autostrady.

Pod koniec sierpnia na autostradzie A4 w okolicach Tarnowa, „spacerował” mężczyzna o ciemnej karnacji, który poruszał się pieszo pasem awaryjnym w kierunku Krakowa. Wędrowiec ów poruszał się boso.

- Okazało się, że osoba ta nie posiada przy sobie żadnych dokumentów potwierdzających jego tożsamość, ani tytułu prawnego uprawniającego do pobytu na terytorium Polski. W związku z powyższym cudzoziemiec podający się za obywatela Albanii został zatrzymany – poinformował Michał Tokarczyk z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Na podstawie danych przedstawionych w oświadczeniu ustnym przez obcokrajowca, ustalono że cudzoziemiec nigdy wcześniej nie przebywał na terytorium RP, ani nie przekraczał granic Polski.

Jak ustalili pogranicznicy, zatrzymany opuścił terytorium Albanii około dwóch tygodni temu. Celem jego podróży było Drezno, gdzie zamierzał szukać pracy.

- Podróżował koleją przez Czarnogórę, Serbię, Węgry, Słowację i Czechy, a granicę Polski przekroczył w nieustalonym miejscu i czasie – podaje SG. - Przemieszczał się na podstawie paszportu biometrycznego, który upoważniał go do przebywania na terytorium państw obszaru Schengen przez okres 90 dni, a który to spalił, gdyż obawiał się, że zostanie odesłany do Albanii.

Cudzoziemiec został ukarany mandatem karnym gotówkowym w wysokości 300 złotych za przebywanie na terytorium Polski nie posiadając odpowiednich uprawnień. Trafił do Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Lesznowoli na okres trzech miesięcy.


eł/fot. Karpacki SG
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama