Marek Mikos i jego plany na najbliższy sezon w Starym Teatrze

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

KRAKÓW. Dzisiaj w Strefie Be spotkał się z dziennikarzami nowy dyrektor Narodowego Starego Teatru Marek Mikos, który opowiedział o planach i zamierzeniach Narodowego Starego Teatru w nowym sezonie.

Repertuar na dłuższy czas, gra na wszystkich scenach teatru, program wpisujący się w przyszłoroczne obchody rocznicy niepodległości Polski, współpraca z młodymi artystami – to niektóre z planów nowego dyrektora

Nowy dyrektor potwierdził, że jego zastępcą i dyrektorem artystycznym nie będzie Michał Gieleta.

Podkreślił, że do końca 2017 r. pozostanie repertuar opracowany przez poprzedniego dyrektora Jana Klatę. „Jan Klata po raz pierwszy w życiu zaprojektował repertuar, już przed wakacjami, aż na cztery miesiące, czyli do końca roku kalendarzowego, z 11 listopada i Sylwestrem włącznie” – powiedział. I dodał: „Nie odcinam się od tamtego okresu Starego Teatru, bardziej chodzi o pewne poszerzenie czy inne spojrzenie na teatr”. Zaznaczył, że za jego kadencji, która upłynie w 2021 r., repertuar będzie planowany z wyprzedzeniem większym niż cztery miesiące.

I tak w repertuarze ponieważ obecny rok 2017 jest to rok Wyspiańskiego , na inaugurację sezonu wybrano „Wesele” w reżyserii Jana Klaty. Preludium było już Narodowe czytanie „Wesela” 2 września. Potem przygotowany jest wraz z zespołem MICET-u projekt, który będzie pokazany podczas Krakowskiej Nocy Poezji (7/8 października) .

W drugiej połowie sezonu zaplanowane są premiery: „Narodowy Stary Teatr musi przedstawiać premierowe teksty. Dlatego Tomasz Man napisze sztukę o spotkaniu Josepha Conrada ze Stanisławem Wyspiańskim. Zobaczymy inscenizację tekstu nieżyjącego już Jacka Chmielnika, który otrzymałem od jego syna Igora. Myślę też o wystawieniu spektaklu o Glennie Gouldzie, „Pieśni wojennych” Macieja Zembatego oraz „Niespodzianki” Karola Huberta Rostworowskiego. Największym marzeniem jest, by reżyserii „Niespodzianki” podjął się Wojciech Smarzowski.

Zaś pytany o plany na rok przyszły odpowiedział: ” W 2018 r. program teatru wpisze się w obchody stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. W 2019 r.- w obchody Roku Słowackiego. W 2021 r. wypada 240. rocznica istnienia placówki. „1781 r. to ważna data dla Starego Teatru. Chcielibyśmy z tej okazji przygotować wielkie widowisko, z udziałem dawnych aktorów Starego Teatru, opowiadające historię teatru poprzez historię Starego Teatru”

W przyszłości Mikos chciałby podjąć współpracę między innymi: Tadeuszem Bradeckim, Mikołajem Grabowskim, Jerzy Stuhrem. Nowy dyrektor nie myśli o zmianach kadrowych, pragnąłby jednak, by niektórzy wybitni aktorzy, którzy kiedyś odeszli, wrócili. Planuje też rozszerzyć współpracę z młodymi reżyserami, dramaturgami. „Na młodych reżyserów bardzo liczę, mają kapitalne pomysły” – powiedział Marek Mikos.

Do zespołu Teatru zaprosił dwójkę młodych aktorów, tegoroczni absolwenci PWST – Paulina Kondrak oraz Łukasz Szczepanowski, których od 13 września będzie można obejrzeć w „Ślubach panieńskich” w Teatrze STU.

Nie potwierdziły się na razie medialne plotki, że gdy odejdzie Jan Klata odejdą także: Jaśmina Polak, Bartosz Bielenia, Małgorzata Gorol i Marcin Czarnik.

Zostanie powołana Rada Artystyczna Narodowego Starego Teatru. Na razie nie znamy jej składu. Dyrektor zapewnił, że rozmawia z wybranymi kandydatami, Potwierdził, że w Radzie zasiądą cztery osoby mianowane przez niego i trzy wybrane przez zespół artystyczny teatru.

Nowy dyrektor powiedział dzisiaj:”Moja rola, w tym teatrze to jest to, żeby sprawić tym ludziom nie tylko frajdę, tylko, żeby spowodować, że przychodzenie do tego teatru ma sens. Wtedy będzie miało sens, kiedy premiery tego teatru będą traktowały o rzeczach ważnych dla człowieka.Czyli oczywiście musi to być teatr, który posługuje się jak najnowocześniejszymi środkami, takimi jak tradycja, jej ciągłość ,a także o tym co nas boli w ciekawy sposób, ale jednocześnie na takim poziomie, żeby nie musiały się wstydzić”

Tomasz Cichocki
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama