Nowe wystawy w MOCAKu (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

KRAKÓW. Dziś w MOCAK-u odbył się wernisaż sześciu wystaw. "Artyści z Krakowa. Generacja 1970-1979", "Przemysław Jasielski, Rainer Prohaska. Nonsensowne technologie", "Joachim Ringelnatz. Poezja i sztuka na progu nazizmu", "Leon Chwistek. Nowe kierunki w sztuce","Gry znaczeń", "Lagertheater".

Artyści z Krakowa. Generacja 1970–1979

Artyści: Rafał Borcz, Rafał Bujnowski, Iwona Demko, Monika Drożyńska, Roman Dziadkiewicz, Arti Grabowski, Joanna Karpowicz, Ziemowit Kmieć, Karolina Kowalska, Przemek Krzakiewicz, Paweł Książek, Marcin Maciejowski, Cecylia Malik, Małgorzata Markiewicz, Bartek Materka, Kinga Nowak, Joanna Pawlik, Wilhelm Sasnal, Beata Stankiewicz, Witold Stelmachniewicz, Maria Wasilewska

Kuratorzy: Delfina Jałowik, Monika Kozioł
Koordynator: Martyna Sobczyk
Czas trwania wystawy: 20.10.2017–1.4.2018
Miejsce: budynek A, poziom 0

W cyklu prezentacji Artyści z Krakowa odnosimy się do artystycznej legendy miasta, którą od połowy XIX wieku tworzą wybitne talenty. Kraków to miejsce sławne z inicjowania sztuki – tu otwarto pierwszą akademię sztuk pięknych (1818), pierwsze muzeum narodowe (1879) oraz pierwszy instytut historii sztuki w Polsce (1882). Miasto zawsze kojarzono z kulturą i do dzisiaj jest to główny przemysł Krakowa.

Artyści z Krakowa. Generacja 1970–1979 to druga wystawa z biennalowego cyklu, na której pokazujemy najważniejsze tendencje w sztuce współczesnej powstającej w Krakowie. Pierwsza odsłona obejmowała twórców urodzonych w latach 1980–1990. Artyści prezentowani na obecnej wystawie ukończyli akademię na przełomie XX i XXI wieku. Większość funkcjonuje w międzynarodowym obiegu sztuki. Część z nich wykłada również na uczelniach artystycznych.
Wybór prac na wystawę nie był podyktowany kluczem tematycznym ani medialnym. Jak się okazało, na ekspozycji dominują malarstwo oraz obiekty i instalacje. Obok nich pojawia się również komiks, fotografia oraz performans.
W pracach wielu artystów widoczne są inspiracje filmem, sztukami wizualnymi, literaturą, ale także kwestiami społeczno-politycznymi. Zwłaszcza artystki odnoszą się krytycznie do otaczającej rzeczywistości. Proponują wizje lepszego świata, wskazując pojawiające się obecnie w społeczeństwie problemy. Można też znaleźć prace o charakterze kontemplacyjnym i outsiderskim, przenoszące ludzkie emocje bądź stany wewnętrzne w sferę natury bądź abstrakcji.
Równocześnie w przestrzeni Kolekcji prezentujemy aneks do Artystów z Krakowa – prace ośmiu twórców (Rafała Bujnowskiego, Karoliny Kowalskiej, Pawła Książka, Marcina Maciejowskiego, Małgorzaty Markiewicz, Bartka Materki, Joanny Pawlik i Wilhelma Sasnala), które znajdują się w zbiorach Muzeum. Są to w większości wcześniejsze realizacje ukazujące szersze spektrum ich działalności artystycznej.

W polsko-angielskiej publikacji towarzyszącej wystawie, której wydanie planujemy na koniec tego roku, obok tekstu kuratorskiego zamieszczony jest wywiad z prof. Leszkiem Misiakiem oraz esej Agaty Pyzik. W drugiej części tego wydawnictwa, poświęconej poszczególnym artystom, oprócz biogramów znajdą się zdjęcia pracowni twórców oraz reprodukcje prac prezentowanych na wystawie. Do katalogu dołączona będzie płyta zawierająca krótkie wywiady z artystami, w których opowiedzą oni o swoich inspiracjach i fascynacjach.

Joachim Ringelnatz Poezja i sztuka na progu nazizmu

Kuratorzy: Delfina Jałowik, Jürgen Kaumkötter
Wernisaż: 3.10.2017
Czas trwania wystawy: 4.10.2017–25.3.2018
Miejsce: budynek A, Galeria Alfa

Joachim Ringelnatz (1883–1934) należy do klasyków niemieckiej poezji. Fragmenty jego pełnych humoru i dystansu do rzeczywistości utworów funkcjonują do dzisiaj jako niezwykle aktualne i popularne aforyzmy. W Cuxhaven, mieście blisko związanym z biografią artysty, znajduje się poświęcone jego postaci muzeum. Ringelnatz był również malarzem, jego obrazy są jednak mało znane. Dopiero w 2016 roku Centrum Sztuk Prześladowanych w Solingen pokazało pierwszą retrospektywną prezentację jego malarstwa.

Wystawa w MOCAK-u jest z kolei pierwszą współczesną prezentacją twórczości tego artysty poza granicami Niemiec. Pokażemy na niej kilkanaście oryginalnych obrazów i rysunków, faksymile prac zaginionych w czasie wojny, szeroki przegląd twórczości literackiej (pierwsze wydania książek, w tym egzemplarze z dedykacjami artysty) oraz krótki zapis filmowy pokazujący poetę recytującego swój wiersz.

Ringelnatz maluje pierwsze obrazy olejne w wieku 22 lat, w 1909 roku zaczyna recytować swoje utwory na scenie w knajpie artystycznej Simplicissimus w Monachium, rok później ukazuje się jego pierwszy tom poezji. Szczyt kariery artysty przypada na lata 20. XX wieku. W tym czasie wiele jego książek jest publikowanych w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy, obrazy pokazywane są w wielu galeriach w Niemczech, zapraszany jest również na liczne występy sceniczno-kabaretowe. W 1933 roku, kiedy nacjonaliści dochodzą do władzy, jego twórczość, zarówno poetycka, jak i malarska, zostaje oficjalnie uznana za przejaw „sztuki wynaturzonej” („entartete Kunst”). Niedługo później artysta umiera na gruźlicę.
Ringelnatz poeta i Ringelnatz malarz to dwa bieguny złożonej osobowości artystycznej. Jako poeta łamie konwenanse społeczne, w gorzko-prześmiewczy sposób komentując rzeczywistość wokół siebie. Odnosi się również krytycznie do Niemiec pogrążonych w kryzysie po przegranej I wojnie światowej – kraju biednego, z ogromnym bezrobociem, w którym zaczyna kiełkować nacjonalizm. Jako malarz z kolei nie nawiązuje bezpośrednio do aktualnej sytuacji – maluje sceny rodzajowe i pejzaże, przedstawiając człowieka jako małą, samotną, nic nieznaczącą figurę na tle nieprzejednanej i silnej natury.

Wystawie towarzyszy polsko-niemiecki katalog z esejem Hilmara Klutego, dziennikarza i biografa Ringelnatza, tekstem kuratorskim oraz obszernym kalendarium zawierającym zdjęcia książek, fotografie archiwalne oraz wiersze Ringelnatza. W publikacji pojawią się także opisy prezentowanych na wystawie prac stworzone przez znanych pisarzy polskich i niemieckich – Thila Bocka, Andrzeja Franaszka, Janusza Głowackiego, Elke Heidenreich, Rolfa Jessewitscha, Jürgena Kaumköttera, Jakuba Kornhausera, Bronkę Nowicką, Marię Annę Potocką, Franka Schulza, Alaina Claude’a Sulzera, Olgę Tokarczuk, Petera Wawerzinka i Adama Zagajewskiego.

Lagertheater

Kuratorzy: Magdalena Kulesza, Katarzyna Wodarska-Ogidel
Koordynator: Martyna Sobczyk
Czas trwania wystawy: 20.10.2017–28.1.2018
Miejsce: budynek A, poziom -1

W latach 1939–1945 w obozach koncentracyjnych i jenieckich funkcjonowały teatry. Dotychczas dużo napisano o sztuce więźniów obozów, natomiast stosunkowo niewielka część tych tekstów dotyczy twórczości performatywnej. Dzięki tej wystawie mamy po raz pierwszy okazję poznać obozowe działania teatralne. Zebrana dokumentacja ujawnia, jak trudno było – mimo radykalnych metod eksterminacji – zabić w więźniach poczucie wewnętrznej wartości, wyrażające się w akcie twórczym.

Materialnych świadectw działań teatralnych w obozach – zwłaszcza koncentracyjnych – zachowało się niewiele. Dysponujemy ubogim materiałem ilustracyjnym oraz zaledwie kilkoma obiektami. Ale właśnie wyjątkowość i fakt, że jakimś cudem przetrwały, decydują o ich doniosłości. Większość prezentowanych na wystawie archiwaliów to ikonografia pochodząca z oflagów, w których teatr był jedną z form organizujących życie społeczności. Głównym źródłem wiedzy o działalności teatrów obozowych są relacje świadków. Pozwalają one zrozumieć tamte historie i poznać biografie poszczególnych twórców. Równocześnie opisują ogromną różnorodność form tych „ukrytych” teatrów – od recytacji, poprzez dramat, teatr lalkowy, po operę i balet.

Aby tym nielicznym zachowanym świadectwom i pozyskanym nagraniom nadać odpowiednią wagę, do współpracy zaproszono wybitnego rzeźbiarza Jarosława Kozakiewicza. Stworzył on koncepcję „architektury w architekturze”, projektując konstrukcję ekspozycyjną, wewnątrz której pokazujemy uratowane artefakty i dokumentację. Z kolei na ścianach pomieszczenia muzealnego pokazane są filmy z nagraniami świadków.

Towarzysząca wystawie publikacja w języku polskim i angielskim jest ilustrowana archiwalnymi fotografiami i zawiera wstęp Magdaleny Kuleszy i Katarzyny Wodarskiej-Ogidel, tekst Iwony Kurz oraz wspomnienia świadków.

Nonsensowne technologie

Artyści: Przemysław Jasielski, Rainer Prohaska
Kuratorzy: Agnieszka Sachar, Martyna Sobczyk
Czas trwania wystawy: 20.10.2017–1.4.2018
Miejsce: budynek A, poziom 0

Przemysław Jasielski i Rainer Prohaska od 2015 roku realizują autorską koncepcję „nonsensownych technologii”, prezentując na wspólnych wystawach prace, które w ironiczny sposób łączą sztukę z naukami ścisłymi. W MOCAK-u pokażemy interaktywne obiekty i instalacje z lat 2009–2017. Łączy je pozorna funkcjonalność (na przykład pokazywanie czasu, wykonywanie fotografii), jednak działanie nie osiąga oczekiwanej wydajności. Intencją artystów nie jest zaproponowanie niezawodnych sprzętów przeznaczonych do masowej produkcji, lecz wskazanie ich użytkownikom możliwości kreatywnego podejścia do osiągnięć nauki i techniki.

Początkiem wielu teorii naukowych i wynalazków jest intuicja, dlatego „nonsensowność” działania Jasielskiego i Prohaski jest przewrotna. Artyści pokazują, że spontaniczna kreatywność poprzedza racjonalne myślenie, natomiast naukowa koncepcja nie musi przekładać się na praktykę. Artystyczny podstęp polegający na nadaniu pracom pozorów przedmiotów użytkowych ukazuje wpływ technologii na nasze życie oraz ujawnia, że maszyna, która coraz częściej staje się emocjonalnym partnerem dla człowieka, może być równocześnie jego wrogiem.

Prezentowani na wystawie artyści czerpią z nauki na różne sposoby. Jasielski kreuje przestrzeń obcowania ze sztuczną inteligencją, a jego obiekty i instalacje wydają się samodzielnie myślącymi i czującymi istotami. Jego empatia wobec maszyny ma pokazać pogłębiające się uzależnienie współczesnego człowieka od technologii. Prohaska, jako technologiczny „chuligan”, pokazuje nam, że wynalazki mogą być niebezpieczne dla użytkownika, i prowokuje pytanie o ich wpływ na relacje społeczne. Obaj artyści łączą racjonalność stosowanych metod z absurdem i ironią, pozwalając widzowi spojrzeć na naukę w sposób krytyczny i wnikliwy.

Leon Chwistek - Nowe kierunki w sztuce

Kurator: Maria Anna Potocka
Koordynator: Agnieszka Sachar
Czas trwania wystawy: 20.10.2017–25.3.2018
Miejsce: budynek B, Galeria Beta

W historii sztuki polskiej Leon Chwistek zapisał się jako twórca nowych kierunków. Był filozofem i logikiem, ale równocześnie fascynował się awangardowym napięciem swoich czasów. Dysponując pełnym potencjałem intelektualno-artystycznym, czuł się zobowiązany do wpływania na kształt zachodzących przemian. Najpierw zaangażował się w ruch formistów, stając się ich intelektualnym ramieniem. Jednak formizm rozczarował Chwistka, ponieważ podporządkowanie obrazu schematycznej deformacji nie odpowiadało jego wizji świata i sztuki. Postanowił więc stworzyć własny kierunek i w ten sposób powstał strefizm. Ta hybryda filozofii i sztuki koncentrowała się na formie i kompozycji, jednak jej ukrytym założeniem było odtwarzanie wielości sensów w obrębie zdarzenia malarskiego oraz – na dalszym planie – poprawianie wyglądu świata. Rozwijając i pogłębiając strefizm, Chwistek wdał się w dyskusję z unizmem, postrzegając w nim kierunek, który każdym swoim założeniem zaprzeczał uprawianej przez niego filozofii sztuki. Posunął się nawet do tego, że jako synonim strefizmu ukuł termin „antyunizm”. Rozwinięciem strefizmu stał się motywizm. Koncepcja tego kierunku ma związek z pogłębianiem się lewicowych poglądów Chwistka, który zaczął przypisywać sztuce zobowiązania społeczne. W motywizmie skupił się między innymi na sposobie wprowadzania odbiorcy w obręb obrazu.

Gry znaczeń

Artyści: Angelika Grzegorczyk, Natalia Karczewska, Jakub Matuszczak, Paulina Piórkowska, Aleksandra Polerowicz, Karolina Wojciechowska, Wiktor Wolski
Kurator: Agnieszka Sachar
Współpraca: Jarosław Kozłowski, Natalia Brandt
Czas trwania wystawy: 20.10.2017–25.3.2018
Miejsce: Galeria Re

Wystawa została zaprojektowana przez Jarosława Kozłowskiego, który do 2016 roku był kierownikiem V Pracowni Rysunku na Wydziale Malarstwa i Rysunku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu*. Profesor zaprosił do Galerii Re swoich byłych studentów. Ich prace charakteryzuje różnorodność tematyczna i formalna, która wynika ze sposobu prowadzenia zajęć przez Jarosława Kozłowskiego oraz jego rozumienia rysunku, traktowanego jako szkic koncepcyjny, zapis myśli, ślad pozostawiony w przestrzeni przez człowieka. Profesora cechuje szacunek dla indywidualności studenta. Nie narzuca gotowych rozwiązań, ale pomaga uczniom rozwinąć to, co jest ich fascynacją światopoglądową.
Elementem wspólnym wszystkich prezentowanych dzieł jest odniesienie do szeroko pojmowanego konceptualizmu. Każdy ze studentów obrał jednak inny kierunek artystycznych poszukiwań. Angelika Grzegorczyk zebrała autografy znanych postaci ze świata kultury i polityki, kreując iluzję zawarcia z nimi faktycznej znajomości. Natalia Karczewska stworzyła instalację, która ilustruje moment przejścia pomiędzy jawą a snem. Jakub Matuszczak skonstruował miniaturę basenu, pokazując, że wierne odtworzenie szczegółów nie jest gwarantem realizmu. Paulina Piórkowska pyta o wartość i trwałość obecnego w polskiej kulturze szczególnego szacunku dla chleba. Aleksandra Polerowicz bada, jak wiele różnych znaczeń może być zawartych w jednym słowie. Karolina Wojciechowska zachęca do refleksji nad granicami ludzkiej wrażliwości. Wiktor Wolski pokazuje, że myśl filozoficzna jest nierozerwalnie związana ze sferą wizualną.
Jedną z intencji wystawy jest podkreślenie, że zróżnicowanie dzieł powstających w ramach jednej pracowni zależy przede wszystkim od osoby prowadzącego – jego metod nauczania i sposobu rozumienia sztuki.

* Jarosław Kozłowski w latach 1981–1987 pełnił także funkcję rektora tej uczelni, wówczas funkcjonującej pod nazwą Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. W październiku 2016 roku aktualne władze uczelni zdecydowały o zmianie kierownictwa pracowni prowadzonej przez Jarosława Kozłowskiego od 1981 roku. Profesor został pozbawiony możliwości nauczania, a kilka miesięcy później otrzymał oficjalne wypowiedzenie.

Tomasz Cichocki i materiały prasowe MOCAKu
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama