Wilcze kły zabijają coraz więcej owiec

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Już blisko 500 owiec i 14 krów zabiły w tym roku wilki w województwie małopolskim. Najwięcej ataków miało miejsce w Szczawnicy oraz na terenie gminy i miasta Nowy Targ. Pięć owiec zabiły rysie. Łącznie straty poniesione przez hodowców do tej pory wyceniono na ponad 169 tys. zł.

Szkody wyrządzone przez wilki, rysie i niedźwiedzie rekompensuje rolnikom Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Na terenie Szczawnicy wilki zagryzły 45 sztuk owiec. Najczęściej miejscem ich ataków były bacówki , w Jaworkach i Szlachtowej. W tej ostatniej miejscowości wilcze watahy zabiły 19 sztuk trzody.

Jan Janczy dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, od kilku lat ustawicznie domaga się kontrolowanego odstrzału wilków. Jak mówi dyrektor Janczy, z roku na rok rośnie liczba zabijanych owiec. Do niego podobnie, jak i do wielu hodowców nie trafiają argumenty obrońców zwierząt, którzy przekonują, że najlepszym sposobem na ochronę zwierząt hodowlanych jest lepsze zabezpieczenie ich podczas wypasów. Ekolodzy zachęcają rolników do stosowania - fladr (kolorowe wstążki głośno szumiące na wietrze przyp red.), pastuchów elektrycznych i psów pasterskich.

Nie tylko wilki wśród chronionych drapieżników są problemem dla rolników. Utrapieniem pszczelarzy są przede wszystkim niedźwiedzie.

Na 20 tysięcy złotych wycenione zostały szkody spowodowane przez niedźwiedzie. Zniszczyły one 37 uli. Zagryzły też kilkanaście sztuk drobiu i króliki.

js/ zdj. Piotr Korczak

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama