Pożar drewnianych wagonów kolejowych - dwie osoby nie żyją

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Do tragicznego pożaru doszło w nocy z sobotę na niedzielę. Zapaliły się stare drewniane wagony kolejowe stojące na bocznicy. W środku chowali się bezdomni. Dwie osoby zginęły, a dwie zostały poparzone.

Do pożaru doszło w rejonie ulicy Kolejowej 4. Na bocznicy kolejowej, pomiędzy stacjami kolejowymi Płaszów i Prokocim, stały stare, drewniane wagony kolejowe. W środku nocowały osoby bezdomne. W nocy wagony zajęły się ogniem. Nie wiadomo, co było jego powodem. Prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia.

W wyniku pożaru śmierć poniosły dwie osoby, dwie zostały poparzone i przewiezione do szpitala, a jedna osoba samodzielnie wydostała się z płonącego wagonu. Mężczyźnie nic poważnego się nie stało. Śmiertelne ofiary to 41-letnia kobieta i 43-letni mężczyzna.

W akcji gaśniczej uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej. W niedzielę na miejscy tragedii będą prowadzone oględziny z udziałem biegłego, który określi, co dokładnie było powodem pożaru.

opr. ab

źródło: krakow.naszemiasto.pl

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama