Oszustwo na pracownika socjalnego

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Wizyta fałszywych pracowników opieki społecznej u starszego małżeństwa zakończyła się stratami w wysokości kilku tysięcy złotych. Pod pretekstem udzielenia pomocy, oszuści weszli do mieszkania i wykorzystując chorobę oraz nieuwagę domowników wynieśli oszczędności 80-latków. Sądeccy policjanci ostrzegają przed różnymi metodami oszustów i przypominają seniorom, jak należy się zachować gdy ktoś obcy próbuje wejść do ich mieszkania.

Ufność dwójki seniorów została wystawiona na kosztowną próbę. Do jednego z mieszkań na osiedlu Westerplatte zapukał mężczyzna i podając się za pracownika socjalnego zaoferował małżeństwu pomoc. Gdy odmówili skorzystania z tej propozycji, mężczyzna stał się nachalny i pod pretekstem przeprowadzenia ankiety nieproszony wszedł do środka. Po chwili do mieszkania weszła również kobieta, która także zaproponowała pomoc, a po chwili gdzieś zniknęła. Po upływie kilku minut nieproszeni goście nagle wyszli. Ich wizyta trwała około 10 minut, ale tyle wystarczyło by zgłaszający stracili kilka tysięcy złotych.

Z uwagi na tą sytuację Policja ostrzega przed oszustami, informując jednocześnie, że pracowników socjalnych z ośrodków pomocy społecznej łatwo zweryfikować, ponieważ mają przy sobie legitymację służbową ze swoim zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, którą mają obowiązek okazać jeśli zostaną o to poproszeni. Ponadto w każdej gminie (mieście) jest ośrodek pomocy społecznej, w którym można sprawdzić, czy osoba podająca się za pracownika socjalnego to faktycznie pracownik tej jednostki. Co więcej, nie ma obowiązku zaproszenia pracownika ośrodka do domu czy mieszkania – każdy może odmówić rozmowy z nim jeśli nie ma na to ochoty.

Mężczyzna i kobieta, którzy podawali się za pracowników ośrodka pomocy społecznej mieli ok. 45 i 40 lat i obydwoje nie mówili czystą polszczyzną.

W związku z tego typu sytuacjami sądecka Policja przestrzega przed wpuszczaniem do mieszkania osób nieznajomych, nawet jeżeli powołują się na jakąś instytucję lub ważną sprawę. Złodzieje zazwyczaj wykorzystują naiwność starszych osób podając się „za handlowca” „za panów z gazowni”, „za pracownika wodociągów”, czy jak w tym przypadku za „pracownika socjalnego z ośrodka pomocy społecznej”.

Dla własnego bezpieczeństwa, szczególnie osoby starsze, powinny zachować czujność i ostrożność, zwłaszcza wobec osób, które zapraszają do swojego do mieszkania. Musimy pamiętać o tym, że to my decydujemy kogo zapraszamy do mieszkania i tak naprawdę nie mamy obowiązku nieznanym nam osobom otwierać drzwi.

Jeżeli dojdzie już do sytuacji, że zaprosimy do mieszkania nieznajomych, nigdy nie należy pozostawiać ich samych!

W sytuacjach budzących jakiekolwiek podejrzenia czy wątpliwości należy jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy 997 lub 112.

opr.s/

źródło: Komenda Policji w Nowym Sączu

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama