Co pozyskało limanowskie Muzeum w ostatnim czasie? Obejrzyj zbiory on-line (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Z każdym rokiem inwentarze Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej wzbogacają się o co raz większą liczbę zabytków, niezwykle interesujące pod tym względem było szczególnie ostatnich kilka miesięcy, kiedy to do dworu Marsów trafiły wyjątkowo ciekawe eksponaty. Ponadto pojawiła się możliwość oglądania ich on-line.

Narzędziem służącym do prezentowania eksponatów internetowym zwiedzającym jest specjalistyczny program Navigart – bezpośrednio eksportujący dane z muzealnych baz na stronę internetową instytucji pod adresem: http://www.zbiory.muzeum.limanowa.pl/. Zawartość internetowego katalogu jest sukcesywnie uzupełniane o kolejne opracowane pozycje. W chwili obecnej w zakładce „Zbiory on-line” znajduje się 712 pozycji m.in. zabytkowe dewizki, instrumenty apteczne i tradycyjny sprzęt domowy przekazany przez Stanisławę Oleksy z Męciny.

W 2017 r. drogą zakupów i darowizn do limanowskiego muzeum trafiło 476 zabytków, z czego 146 uzupełniło inwentarz działu etnograficznego, a 284 działu historyczno-technicznego – przede wszystkim eksponaty związane z dawną farmacją i medycyną. Do zbiorów trafił również zakupiony obraz limanowskiego artysty Maksymiliana Brożka – epigona Młodej Polski – „Na jarmarku” z lat 50. XX w. Poczet Mecenasów Muzeum powiększył się o kolejną osobę: Marka Sosenko – krakowskiego antykwariusza, który przekazał muzeum kolekcję instrumentów i archiwaliów aptecznych oraz własnym kosztem dokonał pełnej konserwacji XIX-wiecznej wagi analitycznej. Początek obecnego roku przyniósł, dzięki zakupowi od Mariana Ślazyka ze Słopnic, nowe zabytki uzupełniające zbiory etnograficzne o kolekcję poświęconą tradycyjnemu stolarstwu m.in. warsztat stolarski, „dziad” i „brusek”, a także wzbogacenie działu historycznego o cenne przykłady myśli technicznej lat 50. i 60. XX w.: radia lampowego Tesla Gavota 2 wyprodukowanego w 1964 r. w Bratysławie, monumentalnego (740x450x310 cm, waga 24 kg) luksusowego polskiego radia lampowego Eroica 3201, czy bakelitowego aparatu telefonicznego RWT MB-59. Do zbiorów muzeum trafiła także pasja stalowo-brązowa o wysokości 32,5 cm na okrągłej profilowanej podstawie o średnicy 11,5 cm, przedstawiająca ukrzyżowanego Chrystusa oraz znajdującą się poniżej czaszkę ze skrzyżowanymi piszczelami. Symbolika czaszki pod stopami Jezusa zależy od kontekstu danego przedstawienia, jednak w przypadku domowej pasji oznacza prawdopodobnie Golgotę, gdzie według tradycji hebrajskiej spoczywała czaszka pierwszego człowieka: Adama. Krew wypływająca z ran konającego Chrystusa miała dotrzeć do owej czaszki i tym samym oczyścić Adama oraz całą ludzkość z grzechu pierworodnego. Motyw ten jest znany m.in. z późnogotyckiego obrazu „Ukrzyżowanie” znajdującego się w cysterskim klasztorze w Szczyrzycu. Podobne przedstawienia pasyjne spotykane są również w rzeźbie kamiennej i funkcjonowały na zbiorowych mogiłach ofiar epidemii w XVIII i XIX w. (jednak wówczas symbolika przedstawienia jest odmienna). Powyższy zabytek, ze względu na formę, stylistykę, sposób wykonania, materiał a także przebarwienia stopu jest datowany na 2 połowę XIX w.

Powiększeniu uległa także kolekcja dewizek dzięki darowiźnie Czesława Pawelskiego – jubilera z Poznania, który ofiarował dwie dewizki typu fob chain, wykonane ze srebra próby 835 i płótna tkanego, datowane na lata 20. I 30. XX wieku. Obie należały do członków korporacji akademickiej, o czym świadczy tzw. cyrkiel (niem. Zirkiel) indywidualny monogram składający się z pierwszych liter hasła: Vivat Crescat Floreat (łac. Niech żyje, wzrasta i rozkwita) i nazwy korporacji. Cyrkle korporacji akademickich były przede wszystkim popularne na terenie Europy Środkowej (Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Belgii i Polski – korporacje z Poznania i Warszawy). Monogramy były również tworzone na podstawie niemieckich zwrotów: Gott, Vaterland, Freiheit, Ehre. Obecnie pracownicy muzeum analizują przedstawienie graficzne monogramu podarowanych dewizek, aby przypisać je do konkretnej korporacji akademickiej.

Kolejnym nabytkiem Muzeum jest kamienny nagrobek pochodzący z terenu powiatu limanowskiego, który jest darem przekazanym przez wspomnianego już Mariana Ślazyka. Datacja ze względu na niewielką ilość informacji przekazanych przez darczyńcę jest utrudniona lecz stan zachowania kamienia i wstępnie przeprowadzone badania sugerują okres 1 połowy XX wieku. Nagrobek składa się z masywnego bloku wyciosanego w kamieniu piaskowca z płaskorzeźbą przedstawiającą Pietę. Blok zwężający się lekko ku górze ma ścięte naroża i zwieńczony jest dwiema stykającymi się wolutami, na których wsparty jest kamienny masywny krzyż grecki z zatarta rytowaną dekoracją. Prawdopodobnie pomiędzy krzyżem, a częścią z przedstawieniem znajdował się jeszcze jeden kamienny element w formie sześcianu pokrytego stylizowanymi liśćmi akantu. Centralna płaskorzeźba umieszczona jest w płytkiej niszy zamkniętej łukiem półkolistym, przedstawia Matkę Boską trzymającą na kolanach ciało zmarłego Syna. Pomimo znacznego zatarcia formy wynikającego z degradującego wpływu warunków atmosferycznych, uważny obserwator może dostrzec rękę uzdolnionego artysty-kamieniarza, dbającego o detale wykończenia. Przypuszczalnie dzieło powstało w kręgu artysty ludowego Andrzeja Kwiatkowskiego. Wstępnie przeprowadzone badania pozwoliły na określenie, że nagrobki tego typu pojawiały się w zasięgu oddziaływania kultu Matki Boskiej Bolesnej z Limanowej miedzy innymi w Limanowej, Łososinie Górnej, Słopnicach, Pisarzowej, Męcinie i Tymbarku. W czasie poszukiwań zwrócono również uwagę na typ ikonograficzny, który prezentuje Maryję ukoronowaną, funkcjonujący dużo wcześniej przed oficjalnym aktem koronacji limanowskiej Piety, który nastąpił dopiero w 1966 roku. Zarówno oleodruki z wizerunkiem limanowskiej Piety pochodzące z przełomu XIX i XX wieku, znajdujące się w zbiorach Muzeum, jak również Katalog zabytków sztuki polskiej wydawany pod red. J. Szablowskiego w roku 1951 prezentują limanowską Maryję w koronie, która jako atrybut odnosiła się do triumfu Maryi. Twórcy tego typu przedstawień tłumaczyli, że ze śmiercią Chrystusa na krzyżu, zarówno Syn jak i Matka zyskali prawo królowania nad światem.

Z zupełnie innej dziedziny jest z kolei eksponat, który może być początkiem dla kolekcji współczesnego rzemiosła artystycznego. Gobelin zatytułowany „BUKIET”, sygnowany przez uznaną polską artystkę Krystynę Wojtyna-Drouet o wymiarach 150x200 cm, to ręcznie wykonana tkanina ozdobna. Gobelin został utkany z wełny owczej, połączonej z włóknami sizalowymi, które zresztą do sztuk plastycznych wprowadziła jako pierwsza właśnie Krystyna Wojtyna-Drouet. Sama artystka zalicza się do czołowych przedstawicieli polskiego rękodzieła artystycznego i wymieniana jest w gronie takich postaci jak na przykład Magdalena Abakanowicz. Brała udział w około 300 wystawach, a jej tkaniny znajdują się w zbiorach Centralnego Muzeum Włókiennictwa i Muzeum Narodowego w Warszawie oraz w kolekcjach prywatnych i publicznych w kraju i zagranicą. Gobelin przekazany do limanowskiego muzeum do florystyczna kompozycja składająca się z syntetycznych form kwiatów w wąskiej gamie ciepłych barw nasuwających skojarzenie złotej jesieni, wykonana z wełny limanowskich owiec. Eksponat, którego wartość jest szacowana na ok. 40 000 zł, został przekazany przez Annę Drouet z Warszawy – krewną artystki.

W chwili obecnej pozyskane zabytki podlegają ewidencjonowaniu i opracowaniu naukowemu, aby w niedalekiej przyszłości również znaleźć się w internetowej bazie zabytków Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej.

opr. s/

źródło: Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama