Przygoda w Tatrach z Fundacją Na Start im. Basi German (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Fundacja Na Start im. Basi German wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Krakowie zorganizowały w ostatni weekend maja wyjazd w Tatry dla dzieci ze wszystkich krakowskich Rodzinnych Domów Dziecka.

- Wielu z naszych podopiecznych było pierwszy raz w prawdziwych górach. Dzieci były wyraźnie podekscytowane i po prostu szczęśliwe – relacjonuje koordynator projektu Andrzej Radwański.

W sobotę, po przybyciu do Zakopanego, grupa odwiedziła Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN przy ul. Chałubińskiego, gdzie obejrzała ekspozycję przyrodniczą oraz filmy o Tatrach. Potem wykwalifikowani przewodnicy tatrzańscy - Klaudia Tasz, Adam Marasek, Andrzej Marasek i Marek Radwański - poprowadzili uczestników na Halę Gąsienicową. Obiad w Murowańcu i - dla chętnych - spacer nad Czarny Staw Gąsienicowy. Po kolacji następne atrakcje: o tatrzańskich niedźwiedziach opowiadała Klaudia Tasz oraz jako utytułowana zawodniczka skialpinizmu poprowadziła prezentację pokazując slajdy i filmy o tej widowiskowej dyscyplinie. Ciekawą propozycją był również pokaz Adama Maraska o ratownictwie i działalności TOPR. Dzień zakończył się bardzo emocjonującym quizem o Tatrach, w którym dzieci wygrywały drobne upominki.

Niedziela rozpoczęła się już o 6:00 rano, gdy część dzieci wyszło na „łowy fotograficzne” z doświadczoną w tej materii przewodniczką tatrzańską, Bożeną Wajdą. Wyjście było bardzo owocne. Dzieciom udało się podejrzeć świstaki oraz grupę aż 14 kozic nieopodal szlaku.

– Zastanawialiśmy się, jak będzie ze wstawaniem w niedzielę – mówią opiekunowie. – Podglądnięcie dzikich zwierząt wymaga bardzo wczesnej pobudki. Samodyscyplina była jednak niesamowita. Dzieciaki wróciły szczęśliwe i dumne z siebie – dodają. Pozostali uczestnicy, z przewodnikami Klaudią Tasz, Adamem Maraskiem i Markiem Radwańskim, zdobyli Mały Kościelec. Organizatorzy zaskoczyli dzieciaki jeszcze na sam koniec. Po obiedzie w Murowańcu, przed zejściem do Kuźnic, urządzili losowanie nagród specjalnych (markowych plecaków).

Noclegi i wyżywienie zawdzięczamy firmie Salewa Polska oraz schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Upominki dla dzieciaków ufundował sklep Polar Sport, a TOPR podarował filmy edukacyjne o bezpieczeństwie w górach oraz wyprawach ratunkowych.

– Ten weekend to takie magiczne dni - podsumowuje Klaudia Tasz, przewodnik tatrzański. – Prognozy pogody były kiepskie, tymczasem dobra pogoda wydawała się podążać za nami. Gdy doszliśmy do schroniska, rozpadało się. To samo w niedzielę. Powrót do Kuźnic udał się również przy lazurowym niebie. Wszyscy mamy ogromną satysfakcję z owocnie spędzonego czasu. Góry zrobiły na dzieciach niesamowite wrażenie. Myślę, że będą długo pamiętać tę wyprawę – podsumowuje.


W galerii: Klaudia Tasz prowadzi grupę nad Czarny Staw Gąsienicowy oraz Hala Gąsienicowa zdj. Piotrek German, stado kozic i świstak na czatach zdj. Jedruś Tasz Sobczyński lat12.

opr.s/

źródło: Fundacja Na Start im. Basi German

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama