Znalazł torbę na lotnisku i zaniósł do stanowiska obsługi. To był kiepski pomysł

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Brakiem rozsądku wykazał się jeden z pasażerów krakowskiego lotniska, który postanowił zastąpić w obowiązkach minerów-pirotechników. Niefrasobliwy podróżny zauważył w jednej z toalet pozostawioną bez opieki torbę. Bez chwili zbędnej zwłoki zabrał torbę ze sobą i zaniósł jako zgubę do stanowiska informacji lotniskowej w centrum terminala.

Zachowanie pasażera (czyli sprawdzenie i przenoszenie na własną rękę przedmiotu z nieznaną i potencjalnie niebezpieczną zawartością) naraziło na niebezpieczeństwo zarówno znalazcę bagażu, jak i pozostałych pasażerów portu lotniczego.

Parę minut później do stanowiska informacji zgłosił się obywatel Ukrainy poszukujący zaginionej torby. Został on ukarany mandatem karnym z ustawy prawo lotnicze.



W okresie wakacyjnym warto pamiętać o tym, by nigdy samodzielnie nie sprawdzać, dotykać ani przenosić pozostawionych bez opieki, nieznanych przedmiotów, nie tylko w porcie lotniczym, ale też na dworcach, stadionach czy w galeriach handlowych. W takich sytuacjach należy natychmiast oddalić się na bezpieczną odległość i powiadomić o zdarzeniu służby lub pracowników obiektu.

opr. s/ zdj. Karpacki Oddział Straży Granicznej

źródło: KaOSG

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama