W poszukiwaniu jak najlepszego czasu pod Turbaczem

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Ludowa mądrość głosi, że czasu rękami nie zatrzymasz. Ale kolarze startujący w Gorce Champion MTB: Uphill & Downhill pokazali, że czas można pokonać nogami. Zwycięzca imprezy ustanowił imponujący rekord w zmaganiach z Turbaczem (1310 m n.p.m.)

Oddech rywala na plecach. Korzenie, kamienie i piasek pod kołami. Rosnące stopnie nachylenia i kolejne kilometry w nogach. Tykający sekundnik w uszach. Tak czuli się wszyscy startujący w najintensywniejszej czasówce tego sezonu, zorganizowanej w gminie Nowy Targ u stóp samego Króla Gorców. Śmiałkowie, którzy w ubiegłą niedzielę stawili się na starcie Gorce Champion MTB: Uphill & Downhill mieli do pokonania 12-kilometrową trasę w górę i tyle samo w dół.

Dopisująca pogoda – łagodne wrześniowe słońce, suchy w przeważającej większości szlak i przyjazna temperatura – mogły stwarzać mylne wrażenie niedzielnej sielanki. Zjeżdżający się do bazy zawodów kolarki i kolarze wiedzieli, że nie mogą poddać się temu wrażeniu. W ich interesie było pozostać zmobilizowanym, skoncentrowanym i przygotowanym na czekające ich wyzwania. Ciągnęły się one od stadionu LKS Huragan w Waksmundzie przez całe południowe zbocze Turbacza, aż do jednego z najsłynniejszych polskich schronisk PTTK, zlokalizowanego na wierzchołku góry.

Dopiero na szczycie można było pozwolić sobie na chwilę luzu. Świeży i chłodny kompot oraz jeszcze ciepłe, bo ledwie wyciągnięte z pieca ciasto pomagały w regeneracji sił. Przyjemnym akcentem była też dekoracja zwycięzców, którzy oprócz pucharów otrzymali również nagrody pieniężne. Wśród kobiet zwyciężyła Karolina Kukuła (00:57:30), wyprzedzając Mariannę Wyszyńską-Tyniec (01:03:50) oraz Annę Koszarek (01:16:37). Triumfatorem wśród panów był Albert Głowa (00:42:43), który pokonał Adriana Rzeszutkę (00:43:38) i Krzysztofa Celarego (00:44:22). Wszyscy zawodnicy otrzymali także pamiątkowy medal, po czym… rozpoczął się downhill. Już w Waksmundzie odbyła się dekoracja zwycięzców klasyfikacji generalnej. Wśród kobiet najszybciej zjeżdżała Karolina Kukuła (22:00), a z panów najlepszy czas wykręcił Bartłomiej Iskrzycki (15:15). W klasyfikacji generalnej triumfowała – bez zaskoczenia – Karolina Kukuła (łączny czas 1:19:30) oraz Albert Głowa (0:59:32).

Cezary Zamana znów to zrobił. Zaserwował zawodnikom kolejną kolarską imprezę, na długo zapadającą w pamięć uczestnikom i wywołującą żal u tych, których ona ominęła. „Nieustannie poszukuję nowych sposobów na uatrakcyjnienie MTB. Ta czasówka to pierwsza taka impreza na Podhalu. I jak widać po zawodnikach, była ona potrzebna. Cieszę się, że po raz kolejny udało mi się trafić w ich oczekiwania” – mówi dyrektor sportowy wydarzenia, który wyjątkowo na tę okoliczność zamienił swojego górala na rower elektryczny. Dzięki niemu mógł błyskawicznie przemieszczać się między startem a metą, dbając o właściwe zabezpieczenie trasy.

W organizację Gorce Champion MTB: Uphill & Downhill bardzo mocno zaangażował się Urząd Gminy Nowy Targ, którego prace koordynował zastępca wójta Marcin Kolasa.


mat. prasowy organizatora, w galerii poniżej zdjęcia Krzysztof Garbacz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama