Chcieli zakopać niebezpieczne substancje. Wpadli "na gorącym"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Stróże prawa zajmujący się walką z przestępczością gospodarczą z Krakowa zatrzymali dwie osoby zajmujące się nielegalnym składowaniem odpadów.

Kiedy z terenu jednego z przedsiębiorstw spod Krakowa wyjechały dwa ciągniki siodłowe z naczepami, które najprawdopodobniej były wypełnione odpadami, i skierowały się w kierunku Śląska, trasę konwoju zaczęli śledzić małopolscy policjanci. Będąc już w Bytomiu kierujący ciężarówkami zjechali w rejon nasypu kolejowego. Tutaj czekała na nich koparka.

- Kiedy policjanci zauważyli, że kierowcy pojazdów ciężarowych przygotowują się do wyładowania odpadów do specjalnie w tym celu wykopanej dziury na terenie hałdy, przystąpiono do błyskawicznego działania. Funkcjonariusze wylegitymowali kierujących, dokonali także kontroli pojazdów oraz dokumentów przewozowych – relacjonują przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jak się okazało, według posiadanej dokumentacji kierowcy mieli dostarczyć odpady do jednej z form na terenie Górnego Śląska. Natomiast ich szefostwo nakazało im dokonać zrzutu odpadów na terenie nasypu kolejowego.

- Krakowscy policjanci natychmiast powiadomili bytomskich funkcjonariuszy. W trakcie wspólnych działań śląskich i małopolskich policjantów ustalono, że przedsiębiorstwo, do którego przyjechały ciężarówki, nie ma zgody na przyjmowanie odpadów – dodają mundurowi.

Śledczy postanowili zatrzymać właścicieli firmy transportowej oraz terenu. Mężczyźni w wieku 44 i 61 lat trafili do policyjnego aresztu. Ciężarówki zostały przewiezione na parking a śmieci zabezpieczone. Pobrano próbki odpadów, aby stwierdzić, czy są one szkodliwe dla środowiska. Wyniki jednoznacznie wskazały, że w śmieciach tych są substancje niebezpieczne dla środowiska.

Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator zdecydował skierować do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mieszkańców województwa śląskiego. Wczoraj sąd objął mężczyzn policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.

Opr. eł/fot. KWP Kraków
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama