Dwie zbrodnie, szereg zarzutów i wyrok

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Do krakowskiej prokuratury trafiły akty oskarżenia w sprawie mrożących krew w żyłach morderstw, dokonanych na kobiecie oraz bezdomnym. W jednej sąd wydał wyrok.

Do pierwszego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w styczniu 2017 roku, kiedy to miał pozbawić życia swoją konkubinę.

- Wiesław J. wraz ze swoją konkubiną i pasierbicą zajmowali mieszkanie przy ulicy Wąskiej w Krakowie, gdzie często dochodziło do awantur - relacjonują krakowscy śledczy. - Feralnego dnia, Wiesław J., wraz z innymi osobami spożywali alkohol. W miarę ilości spożywanego alkoholu dochodziło pomiędzy Wiesławem J. a pokrzywdzoną do kłótni. W pewnym momencie Wiesław J. chwycił leżący na stole nóż i zadał konkubinie cios powodując ranę kłutą głowy. Rana zaczęła silnie krwawić a obecne na miejscu osoby zaczęły tamować krwawienie. Następnie Wiesław J., pomógł pokrzywdzonej położyć się do łóżka.

Po kilku godzinach mężczyzna, w nocy, zorientował się, że konkubina nie daje oznak życia, więc powiadomił Centrum Ratownictwa Medycznego. Rozmawiając z dyspozytorką oświadczył, że późno wrócił do domu zastał żonę leżącą w łóżku, która „była zimna”.

- Przybyły na miejsce zdarzenia zespół medyczny oraz lekarz stwierdzili zgon kobiety - podaje Prokuratura Okręgowa w Krakowie. - W tej sprawie, po wniesieniu aktu oskarżenia, zapadł wyrok skazujący oskarżonego na karę 10 lat pozbawienia wolności.

Do innego morderstwa doszło w sierpniu 2018 roku w pustostanach zlokalizowanych przy Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, gdzie przy ul. Wita Stwosza ujawniono zwłoki 50-letniego mężczyzny. Okazało się, że był bezdomny.

- W oparciu o zgromadzone dowody, w tym przesłuchania świadków, oględziny zabezpieczonych nagrań z monitoringu, oględziny miejsca zdarzenia oraz ekspertyzy biegłych pozwoliła na wytypowanie, a następnie ujęcie w dniach 9, 10 oraz 23 października bieżącego roku osób podejrzanych o popełnienie tego czynu. Wśród zatrzymanych jest czterech mężczyzn w wieku od 19 do 53 lat, trzech narodowości polskiej, jeden ukraińskiej - podało oskarżenie.

Podejrzani usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu.

- Jak dotychczas ustalono, mężczyzna został przez sprawców brutalnie pobity oraz zadano mu szereg ran. Obecnie trwają intensywne czynności procesowe mające na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności sprawy i motywu działania - podaje krakowska prokuratura - Za czyn zarzucany podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności.

opr. eł
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama