Wieczorny pościg ulicami Libiąża

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W ubiegły wtorek, w godzinach wieczornych policjanci z Libiąża podjęli pościg za kierowcą Peugeota, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Do zdarzenia doszło po godzinie 21 na ulicy Mickiewicza.

Jadący przez Libiąż kierowca Peugeota na widok zatrzymujących go policjantów przyspieszył i zaczął uciekać w stronę centrum miasta. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za uciekinierem, używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Te jednak nie robiły na uciekającym żadnego wrażenia. Brawurowa, lecz krótka ucieczka zakończyła się na ul Oświęcimskiej, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w zapory drogowe.

Od kierującego, 36–letniego mieszkańca Bierunia policjanci wyczuli woń alkoholu, odmówił on jednak poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wobec czego w pobliskim szpitalu od mężczyzny została pobrana krew, której badanie jednoznacznie odpowie na pytanie, czy i ile mężczyzna wypił tego wieczoru.

Jak się okazało, mężczyzna w ogóle nie miał prawa prowadzić samochodu, ponieważ posiada orzeczony przez Sąd prawomocny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Uciekinier noc spędził w chrzanowskim areszcie, a w środę usłyszał zarzuty o niestosowaniu się do orzeczonych przez sąd środków karnych, prowadzeniu pojazdu po cofnięciu uprawnień, a także o niewykonaniu polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego.

W zależności o od wyników badania krwi kierujący usłyszy dodatkowe zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu lub nietrzeźwości.

źródło: Małopolska Policja

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama