Pszczelarze mają średnio po 28 uli

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski gościł pszczelarzy z naszego regionu zrzeszonych w Karpackim Związku Pszczelarzy i hodowców z Sądecczyzny. Na terenie Powiatu Nowosądeckiego działa 13 kół pszczelarskich.

Pszczelarze z Powiatu mówili o tym, że gospodarka pasieczka w naszym regionie ma charakter amatorski, a nie handlowy. Na jednego spośród 662 hodowców przypada 18.611 rodzin pszczelich. Średnio jest to 28 uli na gospodarstwo.

Natomiast KZP zrzesza 1529 członków, którzy posiadają 38.616 rodzin pszczelich. Rozwojowi pszczelarstwa w naszym regionie sprzyja klimat – bogactwo lasów, sadów owocowych i łąk. Nie znaczy to jednak, że hodowcy nie mają problemów. Zaliczają do nich m.in. choroby pszczół, brak leków lub ich wysokie ceny. Pszczelarze mówią też o braku strategii rozwoju pszczelarstwa i pomocy w wypadku masowych upadków rodzin pszczelich.

Prezesi poszczególnych kół pszczelarskich przedstawili propozycje działań na ten rok i poprosili starostę o wsparcie. Znalazły się wśród nich m.in.: organizowanie szkoleń, dbanie o utrzymanie genetycznych zasobów matek pszczelich, właściwe stosowanie środków ochrony roślin w aspekcie pszczelarstwa, propagowanie pszczelarstwa, zainicjowanie konkursu na najlepszą pasiekę Powiatu Nowosądeckiego i organizowanie corocznego Święta Miodu.

(olsz)

Fot. Maria Olszowska
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama