Tajemnicza śmierć Słowaka w lesie koło Nowego Targu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W miniony piątek w lesie na granicy Nowego Targu i Zaskala (pow. nowotarski) odnaleziono ciało mężczyzny. Okazał się nim 33-letni obywatel Słowacji.

Służby zaalarmowano o porzuconym, stojącym od kilku dni na skraju lasu samochodzie na słowackich numerach rejestracyjnych. Podjęto poszukiwania w trakcie których kilkaset metrów dalej w lesie znaleziono ciało.

Policja i prowadząca postępowanie prokuratora bardzo oszczędnie wypowiadały się co do okoliczności zdarzenia.

- Czynności procesowe wykonane były pod nadzorem prokuratora. Zostanie wykonana sekcja zwłok która wyjaśni przyczynę śmierci mężczyzny - informowała lakonicznie rzecznik nowotarskiej policji asp. Dorota Garbacz, na którą powoływał się portal podhale24.pl

Wczoraj na zlecenie prokuratury odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie sekcja zwłok, której wstępny wynik wskazuje na to, że mężczyzna zamarzł.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do przestępstwa - mówi Krzysztof Bryniarski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. Oznacza to, że wbrew początkowym pogłoskom, nie doszło do zabójstwa. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich w śmieci młodego cudzoziemca. - Ostatecznie przyczyny śmierci potwierdzą dalsze badania - dodaje prokurator cytowany przez podhale24.pl

Na zdjęciu miejsce w którym odnaleziono zwłoki.

wo/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama