Autobus z dziećmi spowodował kraksę i wpadł do rowu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Na drodze do Szczawnicy doszło do groźnie wyglądającego, ale niegroźnego w skutkach - jak się okazało - wypadku drogowego.

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że autokar kierowany przez Andrzeja L. nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w znajdujący się przed nim samochód Opel Astra, ten z kolei najechał na Skoda Octawia. Po zderzeniu autobus wpadł do pobliskiego rowu i oparł się o rosnące na poboczu krzaki i drzewa. To one uchroniły go przed koziołkowaniem.

Autokarem jechały dzieci i młodzież z Rzeszowa, Krosna i Stalowej Woli, którzy przebywają na obozie sportowym w Szczawnicy. Byli w drodze do Parku Linowego w Krościenku.

- Poszkodowana została jedna osoba z opla, kobieta lat 56 z Piekar Śląskich. Została przewieziona karetką pogotowia do szpitala w Nowym Targu z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa - mówi st. sierżant Łukasz Bańka z Komendy Policji w Krościenku nad Dunajcem. - Dokładną analizę wypadku przeprowadzą policjanci z Ruchu Drogowego Komendy Policji w Nowym Targu - dodaje.

Tekst i zdjęcie: Stanisław Zachwieja / oprac. r/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama