Płyn dezynfekujący i maseczki dla mieszkańców Zakopanego

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Podczas zorganizowanej dziś obok budynku byłego Gimnazjum nr 2 konferencji prasowej, władze miasta przedstawiły najnowsze dane dotyczące zachorowań na COVID -19. Zapowiedziano także akcję dostarczania płynu dezynfekującego dla wszystkich mieszkańców Zakopanego. Przy okazji zapewniono, że "miasto jest bezpieczne", a turyści mile widziani. O ile przestrzegają zasad.

- Miasto Zakopane i powiat tatrzański wyróżniał się w Małopolsce tym, że przypadków koronawirusa było najmniej. Mam nadzieje, że wszystko to co robimy, doprowadzi do tego, żebyśmy nadal spokojnie i bezpiecznie w naszym mieście żyli - mówi Leszek Dorula. - W okresie, gdy był u nas spokój, to miasto Zakopane cały czas działało dla bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców. Jako jedni z pierwszych powołaliśmy już w lutym zespół, który zajmował się tematem koronawirusa. Udzielaliśmy pomocy mieszkańcom i przedsiębiorcom, wdrażaliśmy przepisy zgodne z zaleceniami rządu i Zakopane było wzorem do naśladowania dla innych gmin i miejscowości, które pytały jak to robimy - przekonuje burmistrz.

Płyn dezynfekujący dla każdego mieszkańca

- Dzisiaj znajdujemy się w troszkę innej sytuacji. Ale nawet jak było bardzo bezpiecznie osobiście szukałem wsparcia finansowego, by zabezpieczyć miasto i mieszkańców. Udało mi się zdobyć 300 tysięcy zł - nie wiem, czy któryś okoliczny samorząd może się tym pochwalić - na zakup płynu do dezynfekcji rąk. To będzie około 20 tysięcy pojemników, czyli czyli dla każdego mieszkańca. Podział płynu, jak i maseczek - będzie etapowany, bo dostawy będą etapowane. Nie chcemy przywieźć całego tira na raz, ale żeby ta dostawy były systematyczne, tak jakie będą potrzeby - tłumaczy Leszek Dorula.

Płyn i maseczki wydawane będą mieszkańcom Zakopanego w budynku wygaszonego gimnazjum. Mieszkańcy mogą zgłaszać się już dziś. Wystarczy okazać dowód osobisty. Osoby, które nie mogą tego zrobić osobiście - proszone są o kontakt z MOPS-em. Do akcji włączeni zostali także harcerze.

Burmistrz prosi o przekazywanie do UM lub MOPS informacji o osobach potrzebujących. - Prosimy wszystkich o solidarność, byśmy mogli wszystkim pomóc - apeluje Leszek Dorula. Jak dodaje, poprosił także radnych o stosowną aktywność. - Jeśli ktokolwiek będzie potrzebował pomocy, to miasto jest przygotowane, by takiej pomocy udzielać - zapewnia.

Ognisko zachorowań jest jedno

Wspomnianym wcześniej zespołem urzędników oddelegowanych do zajmowania się sytuację epidemiologiczna kieruje Agnieszka Nowak Gąsienica. Wiceburmistrz potwierdziła, że na dzisiejszym posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego podano, iż jest 40 osób z wynikiem dodatnim testu na koronawirusa.

- To mieszkańcy powiatu tatrzańskiego, większość z nich uczestniczyła w pogrzebie śp. Zofii Karpiel Bułecki. Siedem osób jest hospitalizowanych, reszta pozostaje w izolacji domowej, bo pozwala na to ich stan zdrowia. 460 osób poddanych jest kwarantannie. Ta liczba wzrasta, bo nieustannie apelujemy do osób, które miały kontakt z osobami mającymi już dodatni wynik testu - by zgłaszały się do Sanepidu w Zakopanem, by jak najszybciej dokonać im wymazów, które potwierdzą lub wykluczą ich zachorowanie na koronawirusa. Sanepid organizuje punty terenowe do poboru wymazów, by nasi mieszkańcy nie musieli jeździć do Krakowa robić wymaz. Jeden z takich punktów mobilnych jest przed szpitalem, inny przed siedzibą Państwowej Straży Pożarnej - wyjaśnia Agnieszka Nowak Gąsienica.

Przypomniano, że w jednym z zamkniętych zakonów na terenie Zakopanego wykryto dwa przypadki zakażenia patogenem. Chory jest także mąż jednej z pracownic Urzędu Miasta.

"Poradzimy sobie z kryzysem"

Władze Zakopanego podkreślają, że osoby przebywające na kwarantannie domowej zostały "zaopiekowane". Potrzebującym tego - dostarczane są leki i żywność. Dystrybucją zajmuje się ośrodek pomocy społecznej i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Urząd Miasta drogą sms-ową przekazuje tym osobom informacje na temat tego jak mają przechodzić kwarantanne, gdzie się zgłaszać, czego oczekiwać. Mającym kłopoty finansowe dostarczane jest jedzenie, pozyskane z Banku Żywności "w ilości nieograniczonej"

Burmistrz zapowiedział systematyczna dezynfekcje miasta. Będzie ona prowadzona dwa, trzy razy w tygodniu do końca sezonu. Jesienią akcje nie ustanie i odkażanie ulic prowadzone ma być do ustania pandemii.

- Poradzimy sobie z kryzysem, jaki mamy. Nasze miasto jest bezpieczne i zapraszamy turystów. Ale apeluję o stosowanie się do zasad, jakie obowiązują w całej Polsce - podsumowała wiceburmistrz Zakopanego.

not. SPalka zdj. Regina Korczak-Watycha UM Zakopane
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama