Pożar w zakładach chemicznych w Oświęcimiu

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Rano na terenie zakładów chemicznych w Oświęcimiu doszło do pożaru. Mieszkańców zaniepokoiły kłęby czarnego dymu unoszące nie nad jedną z hal.

Jak informuje portal faktyoswiecim.pl zapaliła się instalacja wentylacyjna procesu technologicznego. Płonął też produkowany w tutejszym zakładzie kauczuk.

Do akcji natychmiast wyruszyły trzy zastępy Zakładowej Służby Ratowniczej grupy Synthos. O godzinie 9.30 wyjechały trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu. Strażacy opanowali pożar. I choć w odwodzie czekało kolejnych pięć zastępów PSP z powiatów chrzanowskiego, krakowskiego i wadowickiego, to ich interwencja nie była potrzebna.

Mieszkańcy byli bezpieczni. Zagrożenie nie wydostało się na zewnątrz, choć najpierw czarny, a później para wodna w postaci białego dymu, mogły wyglądać groźnie – powiedział portalowi faktyoswiecim.pl młodszy brygadier Zbigniew Jekiełek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.

Nie ma też informacji o poszkodowanych w samym zakładzie, nie znany jest też na razie rozmiar szkód.

wo/
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama