Góralska gościnność z finałem w sądzie

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Dziś zakopiański sąd po raz drugi zebrał się, by rozpoznać sprawę turystów ze Stargardu Szczecińskiego, którzy w sierpniu 2019 roku - jak zeznają - zostali napadnięci przez właścicielki apartamentu, który wynajęli.

Do awantury dojść miało po zgłoszeniu przez turystów usterek, jakie zastali w wynajętym lokalu. Letnicy mieli wtedy zostać napadnięci, pobici i wyrzuceni przez właścicielki pensjonatu, które w ataku miały użyć paralizatora.

Sprawę niezwłocznie zgłosili na policję, a także do sądu. - Mamy nadzieję na sprawiedliwość. Taki proceder, takie podejście do klientów nie powinno trwać, że zostają atakowani w apartamencie po zgłoszeniu usterek - mówili pokrzywdzeni. - Dzieci nie chcą już przyjeżdżać do Zakopanego, bo mają traumę.

Na dzisiejszej rozprawie sąd przejrzał m.in. nagrania z feralnego zajścia. Oskarżone kobiety mają zostać zbadane psychiatrycznie. Z powodu braku opinii lekarskiej sędzia przełożył rozprawę na maj. Pokrzywdzeni wystąpili z wnioskiem o zadośćuczynienie.

Po rozprawie przed sądem odbyła się krótka konferencją, podczas której pokrzywdzeni raz jeszcze odnieśli się do sprawy.



Na koniec, jedna z osób zaczęła zadawać dość napastliwe pytania pokrzywdzonym, na które ci cierpliwie odpowiadali, kiedy jednak zainteresowali się personaliami pytającego nie otrzymali odpowiedzi.



wo/ zdj. Piotr Korczak
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama