Usynowienie pieśni „Góralu, czy ci nie żal?”

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

ZAKOPANE. W ramach 44. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w obecności władz Zakopanego i Podhala, gości festiwalu oraz licznie zgromadzonej publiczności nastąpiło uroczyste usynowienie popularnej ceperskiej pieśni "Góralu, czy ci nie żal?”.

- Od tej pory Krakowiacy i Górale wspólnie wynoszą ten utwór do poziomu i funkcji polskich pieśni hymnicznych takich jak "Rota", "Polonez Kościuszki", "Marsz Sokołów", "Warszawianka", czy też "Morze nasze morze" – wyjaśniał dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki w Krakowie Waldemar Domański. To właśnie z jego inicjatywy w trakcie 45 Lekcji Śpiewania 3 maja tego roku na Rynku Głównym w Krakowie oficjalnej delegacji przedstawicieli władz Podhala przekazano pisemną propozycję usynowienia pieśni.

Pieśń została napisana blisko 150 lat temu przez Michała Bałuckiego w krakowskim wiezieniu św. Michała. Tam znalazł się on w jednej celi z góralem z Chochołowa, którego uczynił bohaterem swojego utworu. Ze względu na krakowskie wątki tej historii, w usynowieniu wzięła udział delegacja z Królewskiego Miasta Krakowa.

Na początku XX wieku "Góralu, czy ci nie żal?” śpiewali harcerze oraz legioniści Piłsudskiego. Z czasem pieśń patriotyczna stała się pieśnią biesiadną. Współcześnie kojarzy się ona także z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, od momentu kiedy w Nowym Targu zgromadzeni górale zaśpiewali mu tę pieśń na pożegnanie. Waldemar Domański w kilka dni po śmierci Jana Pawła II w 2005 roku dopisał zwrotkę „papieską”, która znalazła się w śpiewniku Biblioteki Polskiej Piosenki oraz została odśpiewana podczas „Usynowienia” wraz z tradycyjną wersją pieśni.

GÓRALU, CZY CI NIE ŻAL?
(Za chlebem) muzyka: Antoni Rutkowski słowa: Michał Bałucki
Góralu, czy ci nie żal
odchodzić od stron ojczystych,
świerkowych lasów i hal
i tych potoków srebrzystych,
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis

A góral na góry spoziera
i łzy rękawem ociera,
i góry porzucić trzeba
dla chleba, panie, dla chleba!
/Góralu, czy ci nie żal,
góralu, wracaj do hal!/bis

W chatach zostali ojcowie;
gdy pójdziesz od nich hen w dal,
cóż z nimi będzie, kto wie?
Góralu, czy ci nie żal...
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis

A góral jak dziecko płacze:
może już ich nie zobaczę,
i starych porzucić trzeba
dla chleba, panie, dla chleba.
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis

Góralu, nie odchodź, nie!
Na wzgórku u męki Boskiej,
Tam matka twa płacze cię
Uschnie z tęsknoty i troski...
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis

On zwiesił głowę i wzdycha:
Oj, dolaż moja! — Rzekł z cicha.
I matkę porzucić trzeba...
Dla chleba, panie, dla chleba!
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis

*Nasz Gazdo, co patrzysz
z wysoka, anieli tam „Barkę”
Ci grają, popatrz na Polskę z obłoka,
tu też dla Ciebie śpiewają.
/Góralu, czy ci nie żal?
góralu, wracaj do hal!/bis
*Dodatkową zwrotkę dopisał Waldemar Domański

opr.s/

źródło: Biuro Prasowe MFFZG

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama