Hokej. Konfrontacja mistrzów

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Sześciokrotny mistrz Polski, bytomska Polonia będzie w nadchodzący weekend ( sobota i niedziela mecze o godz. 18) kolejną przeszkodą „Szarotek” w drodze powrotnej do PLH. To zespół, który lata świetności ma za sobą, ale również bardzo poważnie myśli o powrocie do elity.

Bytomianie zaczęli kombinować, bo zwrócili się do gospodarza o zmianę terminu spotkań. Argumentowali brakiem składu, bo kilku zawodników mają chorych i kontuzjowanych. Jeśli każdy klub chciałby w ten sposób podchodzić do rozgrywek, to zabrakłoby terminów, by dograć sezon. Oczywiście Podhale na taką propozycję nie przystało. Rywale mogą przecież uzupełnić skład juniorami, ale działacze z Bytomia mają i z tym kłopot, bo w tym czasie rozgrywają mecz z Toruniem. Torunianie również nie zgodzili się na przełożenie meczów.

- Polonia to jeden z najmocniejszych przeciwników w lidze – twierdzi szkoleniowiec „Szarotek”, Marek Ziętara. – Konglomerat rutyny i młodości. Ma w składzie kilku doświadczonych graczy w ekstraklasową przeszłością, jak Banaszczak, Czech Urban, czy też Owczarek, który występował w Sanoku. Bytomianie dysponują solidną defensywą, a z przodu mają ogranego Puzio. Poloniści co prawda stracili cztery punkty z Naprzodem, ale janowianie byli faworytami, po tym jak na mocy porozumienia poszerzyli skład o 23-latków z GKS -u Tychy. Mimo to w drugiej konfrontacji górą był Bytom. To daje dużo do myślenia. Uważam, że będą to trudne mecze i trzeba być do nich maksymalnie przygotowanym. Zrobimy wszystko, żeby je wygrać. To będą potyczki o tzw. sześć punktów.

Stefan Leśniowski SportowePodhale
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama